Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marszałek Cezary Przybylski o sytuacji szpitala w Wałbrzychu: większość zarzutów to fake news

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Władze województwa dolnośląskiego o sytuacji szpitala w Wałbrzychu. Do sprawy odnieśli się również dyrektorka i ordynator kardiologii
Władze województwa dolnośląskiego o sytuacji szpitala w Wałbrzychu. Do sprawy odnieśli się również dyrektorka i ordynator kardiologii ADA
Dzisiaj w szpitalu w Wałbrzychu odbyło się spotkanie władz województwa dolnośląskiego z wałbrzyskimi parlamentarzystkami, które domagały się spotkania z Cezarym Przybylskim. Zdaniem marszałka, zarzuty pod adresem placówki w większości są fake newsem. Odniesiono się też do pracy oddziałów. Chirurgia rusza w przyszłym tygodniu, trwa walka o pediatrię.

Dzisiejsze spotkanie w wałbrzyskim szpitalu to odpowiedź na zarzuty pod adresem placówki przekazane przez senator Agnieszkę Kołacz - Leszczyńską i poseł Izabelę Katarzynę Mrzygłocką podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Parlamentarzystki narzekały na utrudniony kontakt z urzędem marszałkowskim, jako organem założycielskim i prowadzącym wałbrzyski szpital. Mówiły o sygnałach od pacjentów i lekarzy na temat złej sytuacji szpitala.

Dziś władze województwa dolnośląskiego i dyrekcja szpitala spotkały się z parlamentarzystkami na Piaskowej Górze.

- Większość zarzutów pod adresem szpitala to fake news, są nieprawdziwe - powtarzali Cezary Przybylski i jego zastępca Marcin Krzyżanowski.

- Nie możemy godzić się na to, by ciężka praca personelu szpitala, lekarzy, pani dyrektor była poddawana w wątpliwość, była źle oceniana. Bo to co robią, w sytuacji jakiej jest służba zdrowia w czasie pandemii i brakach personelu, który zastała pani dyrektor, jest pełne podziwu - zaznaczał Przybylski.

- Chciałbym się odnieść do zarzutów, które padły na konferencji, a które były bardzo złe dla reputacji szpitala, o którą my będziemy walczyć. Mowa była, że szpital jest w upadku. A ja przytoczę liczby obłożenia łóżek w szpitalu, co najlepiej świadczy o tym, że szpital leczy i pracuje - zaznaczał Krzyżanowski.

I wyliczał, wszyscy pacjenci szpitala w tym tygodniu to 549 osób, z czego 103 na oddziałach covidowych. Co warto podkreślić, to szpital który jest filarem w walce z covid, a w dalszym ciągu ponad 440 pacjentów z innymi chorobami jest tu leczonych:

- na kardiologii 32 pacjentów na 37 łózek
- na neurologii 17
- na onkologii 21 na 20 łóżek
- pediatrii 13 na 35 łóżek

- Tak nie wygląda szpital, który jest prawie w upadku, tak wygląda szpital który łączy leczenie pacjentów z covid z pacjentami cierpiącymi na inne choroby. Poza tym dodam, że kwestia pozostania pacjenta w czasie operacji, to jest kłamstwo. Nic takiego się nie wydarzyło, to fake news który uderza w dobre imię szpitala, lekarze i personel zrobił wszystko, by uratować pacjenta. Propagowanie takich informacji powoduje strach innych. Mowa też była o tym, że pacjenci nie są testowani. To nieprawda, są testowani na wejściu i drugiego dnia hospitalizacji.

Wicemarszałek Grzegorz Macko, mieszkaniec Szczawna - Zdroju odnosił się do sytuacji kadrowej. Wyliczał, że po pojawieniu się nowej dyrekcji miało dojść od pojawienia się nowych wakatów. -Tymczasem odkąd pojawiła się nowa dyrekcja, zatrudniono m.in. nowych 17 lekarzy, 12 pielęgniarek, 5 salowych, 4 opiekunów medycznych, 1 ratownika medycznego i 2 sanitariuszy...

Do sytuacji odniosła się także Adriana Tomusiak, p.o. dyrektora szpitala im. A Sokołowskiego w Wałbrzychu. - Mówiono, że zwolniłam wielu lekarzy. Zwolniłam konkretnie dwóch i nikogo nie zastraszałam. Stanowczo dementuję. Nie zastraszam personelu.

Zaznaczyła również, że oddział chirurgii cały czas działa w rybie ostrego dyżuru, pacjenci którzy potrzebują nagłej pomocy są przyjmowani. Oddział zawiesił działalność planową ze względu na ognisko koronawirusa.

- W przyszłym tygodniu zaczynamy działać w strefie białej, a w ciągu dwóch - trzech tygodni zaczniemy realizować operacje planowe. Jeśli chodzi o pediatrię, prowadzone są rozmowy z dwoma lekarzami, którzy zadeklarowali pomoc.

W imieniu lekarzy i personelu głos zabrał także dr Ryszard Serafin, ordynator kardiologii.

- Szpital Wałbrzychu jest największym pracodawcą w naszym regionie, zatrudniamy kilkuset lekarzy, tysiące pielęgniarek, leczymy rocznie kilkadziesiąt tysięcy ludzi, dla pracy szpitala i leczenia najważniejsza jest wiedza, spokój, rozsadek i dobra atmosfera, a wszelkie dyskusje na temat szpitala w gronie ludzi, którzy nie są fachowcami, mogą być dla mnie i całego personelu szkodliwe. Nam pracuje się dobrze, z mojego oddziału żaden kolega nie chciał się zwolnić i się nie zwolnił mimo że nasz kolega - poprzedni ordynator ( Roman Szełemej, przyp. red.) został zwolniony dyscyplinarnie. Wszyscy orzekli, że zostajemy, leczymy, bo nasi pacjenci nas szukają.

Władze województwa dolnośląskiego o sytuacji szpitala w Wałbrzychu. Do sprawy odnieśli się również dyrektorka i ordynator kardiologii

Marszałek Cezary Przybylski o sytuacji szpitala w Wałbrzychu...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto