Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Broda nadal przewodniczącym Rady Miasta w Szczawnie - Zdroju

Adrianna Szurman
Michał Broda nie jest już przewodniczącym Rady Miejskiej w Szczawnie - Zdroju. Uważa, że jego odwołanie odbyło się niezgodnie z prawem i domaga interwencji wojewody
Michał Broda nie jest już przewodniczącym Rady Miejskiej w Szczawnie - Zdroju. Uważa, że jego odwołanie odbyło się niezgodnie z prawem i domaga interwencji wojewody
Po interwencji radnych u Wojewody Dolnośląskiego, zapadła decyzja o wstrzymaniu wykonania uchwały Rady Miejskiej w Szczawnie-Zdroju o odwołaniu ze stanowiska przewodniczącego Michała Brody. Służby wojewody przyjrzą się czy w uzdrowisku nie złamano prawa, o czym przekonuje przewodniczący Broda.

Jak informuje adwokat Tomasz Krupa, który razem z Michałem Brodą działa w Klubie Radnych Szczawno Zdrój Możliwości, Wojewoda Dolnośląski sprawując nadzór nad funkcjonowaniem Gminy Szczawno - Zdrój wstrzymał wykonanie uchwał Rady Miejskiej w zakresie odwołania Michała Brody z funkcji Przewodniczącego Rady Miasta, jak i uchwały w sprawie wyboru "nowego przewodniczącego".
Tym samym Michał Broda pozostaje, nieprzerwalnie od 2018 r., Przewodniczącym Rady Miasta Szczawna - Zdroju.

- Trud wniesiony w przygotowanie "skargi" do Wojewody Dolnośląskiego przynosi zamierzone efekty. Dziękuję adwokat Katarzynie Koziarze oraz adwokatowi Maciejowi Nizińskiemu za pomoc i poświęcenie. Parlamentarzystom: Pani Senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, Pani Poseł Izabela Mrzygłocka, Panu Posłowi Tomaszowi Siemoniakowi za zaangażowanie. Z niecierpliwością czekamy na finał rozstrzygnięcia Wojewody - informuje Tomasz Krupa.

Skargę na działanie Rady Miejskiej w Szczawnie - Zdroju radni złożyli w biurze wojewody w ub. piątek. Do sprawy wrócimy.

O sprawie pisaliśmy 26 lutego 2021roku

To absolutny skandal - mówi Michał Broda, były już przewodniczący Rady Miejskiej w Szczawnie - Zdroju. Po tym, jak w poniedziałek został odwołany z funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej, zdecydował się skierować sprawę do sądu. Burmistrz Marek Fedoruk, uważa że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

Jak zaznacza radny Michał Broda, skandalem jest forma, w jakiej został odwołany ze stanowiska przewodniczącego Rady Miejskiej w Szczawnie-Zdroju, a nie sam fakt odwołania. Uważa, że to zamach na wolność i samorządność w uzdrowisku. Podkreśla, że aby to uczynić, radni wraz z burmistrzem miasteczka Markiem Fedorukiem, uciekli się do podstępu. Sam burmistrz uważa, że przez radnego Brodę przemawia zwykły żal, przekonuje że nie ma nic wspólnego z odwołaniem go z funkcji, a decyzja radnych była suwerenne i zgodna z prawem.

W jaki sposób odwołano przewodniczącego Rady Miejskiej w Szczawnie - Zdroju, Michała Brodę

Wzajemna niechęć radnych z Klubu Szczawno Zdrój Możliwości, której szefem jest Michał Broda i radnych popierających burmistrza Szczawna - Zdroju Marka Fedoruka nie jest tajemnicą. Jeszcze do niedawna radni z klubu mieli przewagę podczas głosowania uchwał na sesjach w uzdrowisku. Do czasu, aż z klubu zrezygnowały trzy radne, które jak mówi Michał Broda, od tego momentu głosowały "blokiem" z radnymi popierającymi burmistrza.

To właśnie wtedy, zdaniem Michała Brody pojawił się pomysł, aby odwołać go ze stanowiska. Ale żeby tak się stało,
W związku z pandemią koronawirusa sesje Rady Miejskiej w Szczawnie - Zdroju, podobnie jak choćby w Wałbrzychu czy Świdnicy odbywały się online. Ale online nie można przeprowadzić głosowania w sprawie odwołania przewodniczącego, bo musi być ono tajne. Aby to zrobić, trzeba zwołać sesję rady na żywo.

- Pierwszy raz w historii szczawieńskiego samorządu, żeby odwołać przewodniczącego musiano dokonać fortelu, w który zaangażowany był Burmistrz Fedoruk i jego radni. W ub. piątek obradowaliśmy online, gdy nagle sesję przerwano wnioskiem formalnym i przełożono na poniedziałek. Wznowienie sesji po przerwie w poniedziałek okazało się jednak niemożliwe, bo burmistrz przygotował pismo informujące o przygotowaniu sesji na żywo. To jawne wejście w kompetencje przewodniczącego rady miejskiej, pogwałcenie zasad prawa i podstęp który przejdzie do historii samorządu - mówi Michał Broda.

Sam burmistrz Marek Fedoruk tłumaczy, że to spiskowa teoria, z która on nie ma absolutnie nic wspólnego. - Nie ma czegoś takiego, jak radni Fedoruka czy radni Brody. Zwołując sesję na żywo wyszedłem na przeciw oczekiwaniom radnych, którzy wielokrotnie zgłaszali problemy z łączami. To radni domagali się obrad na żywo, bo wielu z nich miało problem z zasięgiem w domu, co uniemożliwiało obradowanie. Zwołanie sesji na poniedziałek nie było związane z próbą odwołania przewodniczącego. Taka decyzja zapadła, ale nie była planowana wcześniej - zaznacza burmistrz Marek Fedoruk. - A co do wspólnej niechęci... Wielokrotnie wyciągałem rękę do Pana Brody. Zapraszałem go nawet na spotkania, w których nie musiał uczestniczyć i nie byłem do tego zobowiązany przepisami prawa, ale uważałem że powinien być jako reprezentant rady. Ale on konsekwentnie tego nie doceniał i działał jak działał.

Michał Broda zaznacza, że burmistrz Marek Fedoruk nie może wchodzić w kompetencje przewodniczącego i poinformował służby wojewody o tym, co się wydarzyło w uzdrowisku. - Jako radni nie możemy pozwolić na to, by burmistrz łamał prawo. Nie możemy pozwolić, by swoim działaniem narażał na nieważność wszystkie uchwały, które będą podjęte od momentu tego deliktu. Burmistrz Fedoruk powinien zrezygnować ze stanowiska i przeprosić wszystkich radnych za wmanipulowanie ich w tę sytuację.

Do tematu wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto