Mielniczuk przewodniczącym zarządu WZWIK

Na stanowisku przewodniczącego zarządu Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji, Marek Mielniczuk zastąpił Stefanosa Ewangielu, któremu prokuratura postawiła zarzut korupcji wyborczej. Po tym fakcie Stefanos Ewangielu złożył rezygnację ze stanowisk: przedstawiciela Rady Miejskiej Wałbrzycha w zgromadzeniu WZWiK oraz przewodniczącego zarządu Związku. Dzisiaj (7 marca) zgromadzenie WZWiK jednogłośnie wybrało na stanowisko przewodniczącego zarządu WZWiK Marka Mielniczuka. Po postawieniu prokuratorskich zarzutów Stefanosowi Ewangielu, był on pełnomocnikiem Związku.
– Kandydaturę Marka Mielniczuka zgłosił Piotr Kruczkowski, prezydent Wałbrzycha – mówi Leszek Orpel, przewodniczący zgromadzenia WZWiK. – Do biura Związku wpłynęły również dwie kandydatury osób, które chciały się ubiegać o to stanowisko w drodze konkursu. Nie zostały jednak wzięte pod uwagę, bo nasz status nie przewiduje powoływania przewodniczących zarządu WZWiK w takiej formie.
Marek Mielniczuk pełnił dotychczas w Związku stanowisko dyrektora ds. inwestycji i rozwoju. Odpowiadał między innymi za przygotowanie i realizację projektu ISPA, który jest współfinansowany przez Unię Europejską. Mielniczuk jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej na Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego o specjalności inżynierii budowlanej - specjalizacja budowlano - menedżerska. Ukończył też studia podyplomowe na Wydziale Inżynierii Środowiska Politechniki Wrocławskiej w zakresie technologii wód, ścieków i odpadów. W WZWIK pracuje od 1998 roku. Kwalifikacje i doświadczenie Marka Mielniczuka nie budzą zastrzeżeń. Przy okazji tej kandydatury głośno jest jednak o koligacjach rodzinnych nowego przewodniczącego zarządu WZWiK. Teściem Mielniczuka jest bowiem Zygmunt Nowaczyk, wiceprezydent Wałbrzycha.
– Wypada mi się tylko cieszyć z powierzenia teściowi stanowiska wiceprezydenta. Na to stanowisko został jednak powołany niespełna trzy miesiące temu – wyjaśnia Marek Mielniczuk, przewodniczący zarządu WZWiK. – Natomiast ja pracuję w związku od prawie 13 lat i jestem przekonany, że powołując mnie na stanowisko brano pod uwagę przede wszystkim moje kwalifikacje.