Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Boguszowa - Gorc boją się ataku wilków. Urzędnicy uspokajają, to nie wilki zagryzły sarnę

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Mieszkańcy Boguszowa - Gorc boją się ataku wilków. Urzędnicy uspokajają, to nie wilki zagryzły sarnę
Mieszkańcy Boguszowa - Gorc boją się ataku wilków. Urzędnicy uspokajają, to nie wilki zagryzły sarnę
O "zagryzionej przez wilki" sarnie w Boguszowie - Gorcach przestrzegali mieszkańcy Krakowskiego Osiedla. Do tematu odniósł się Urząd Miasta. To nie wilki zagryzły zwierzę. Nie zrobiły tego prawdopodobnie także psy. Co się przytrafiło sarnie ze zdjęć i kto lub co pozbawiło ją nogi?

Kilka dni temu media społecznościowe obiegło zdjęcie martwej sarny z odgryzioną/wyrwaną nogą. Na zwierzę natknęli się mieszkańcy Krakowskiego Osiedla w Boguszowie - Gorcach. Wielu jest przekonanych, że to wilki zagryzły sarnę i zjadły jej nogę... Inni uważają, że to psy, które uciekły z którejś z posesji albo przywędrowały z innej gminy.

- Ani to, ani to - mówi z przekonaniem Grzegorz Zając, inspektor ds. zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta w Boguszowie - Gorcach. Jak podkreśla, gmina ma podpisaną umowę ze specjalistyczną firmą, której szefem jest łowczy, znający zagadnienie.

- Pan Andrzej oglądał zwierzę zaraz po interwencji mieszkańców i jest przekonany, że to nie sprawka wilków, ani nawet psów - dodaje Grzegorz Zając.

I tłumaczy, że zwierzę zostało znalezione niedaleko torów kolejowych, w pobliżu drogi. - Jesteśmy przekonani, że sarna została potrącona przez pociąg lub samochód. W szoku przebiegła jeszcze kawałek i padła. Następnie rozniosły ją zwierzęta... - dodaje Zając.

Podobnego zdania jest Joanna Sobina z Fundacji Na Pomoc Zwierzętom w Boguszowie -Gorcach. Pani Joanna od lat pomaga czworonogom w kryzysowej sytuacji, zazwyczaj domowym, ale zdarzają się również dzikie, jeśli akurat nie ma kto się nimi zająć. Ma duże doświadczenie i zazwyczaj ona także jest proszona o radę i pomoc w sytuacjach związanych z interwencją w sprawie zwierząt w Boguszowie - Gorcach i okolicy.

- Znam wiele przypadków, kiedy potrącone sarny, w szoku biegły jeszcze wiele metrów. Miałam nawet przypadek, kiedy interweniowałam w sprawie sarny praktycznie bez dwóch przednich łap. Wspierając się na kikutach, uciekała przed nami, kiedy usiłowaliśmy pomóc... Jestem przekonana, że sarna ze zdjęć została potrącona, przemieściła się kawał drogi i padła. Wtedy rozniosły ją inne, mniejsze zwierzęta. Gdyby to były wilki lub psy, najpierw zadusiłyby zwierzę i miałoby ono rany w okolicach szyi i najpewniej zjedzony brzuch i resztę ciała. Ta sarna nie miała jedynie nogi. Poza tym, co jest koronnym argumentem, na miejscu nie było żadnych tropów wilków ani śladów psów - zaznacza kobieta.

Jak dodaje, psy które usiłowałyby zjeść sarnę, musiałyby zostać przez nią mocno poturbowane. Takie zwierzę broni się, wierzga nogami. - Psy, które byłyby w stanie oderwać jej nogę, musiałyby być naprawdę ogromne.

Podkreśla również stanowczo, że nie ma wilków w okolicach domostw w Boguszowie - Gorcach. Dwa lata temu owszem zdarzały się incydenty z ich udziałem, ale nie teraz.

- Była sytuacja, że nie mogliśmy uspokoić psa, który był na zewnątrz naszej posesji przy ulicy Witosa, a w nocy było słychać wycie psów w oddali. Jeden z gospodarzy mówi również, że wilki zjadły mu cielaka, została praktycznie tylko głowa. Ale to jedyne takie sytuacje w Boguszowie - Gorcach na przestrzeni lat. Na pewno wilki nie podchodzą w okolice zabudowań i raczej wątpliwe, by kręciły się na naszych terenach - zaznacza Sobina.

Podkreśla też, by mieszkańcy nie puszczali wolno swoich psów w lesie, tylko wyprowadzali je na smyczy. Psu, który pobiegnie za sarną, może stać się krzywda.

- Apeluję też o to, by nie zapominali o szczepieniach zwierząt na wściekliznę, której ogniska wykryto już w kilku rejonach Polski. Bo to nie wilki są najpoważniejszym zagrożeniem dla naszych zwierząt, jak i dla nas lecz wścieklizna która jest w 100 procentach śmiertelna.

COMPONENT {"params":{},"component":"gallery_button"}

COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[22487589]},"component":"selected"}

COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[22486351]},"component":"selected"}

COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[22484433]},"component":"selected"}

COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[22486437]},"component":"selected"}

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto