Były wiceprezydent Wałbrzycha z ramienia PiS został oskarżony o sfałszowanie 20 dokumentów dokumentów, w tym weksla, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Przestępstw miał się dopuścić od listopada 2016 r. do marca 2018 r. Mirosław B. wykorzystał w tym celu zdobyte dane znajomego Piotra P., wyłudził na niego dotację w wysokości 24 800 zł z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego.
Mirosław B. podszył się pod znajomego i podpisał się za niego na różnych deklaracjach, oświadczeniach oraz wekslu in blanco wraz z deklaracją wekslową i na tej podstawie została przydzielona dotacja, którą Mirosław B. przyjął.
W sprawie wypowiedział się biegły grafolog, który nie miał wątpliwości, że to Mirosław B. podrobił podpisy na dokumentach. – Mirosław B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa odmowy składania wyjaśnień – mówił nam w listopadzie prokurator Tomasz Orepuk, kiedy pisaliśmy o sprawie.
Piotr P. zgłosił się wówczas do Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu i zawiadomił, że padł ofiarą oszusta. Zaniepokoiła go otrzymana korespondencja. Wynikało z niej, że ktoś wykorzystał jego dane osobowe do założenia działalności gospodarczej oraz korzystał z jego rachunku bankowego, na którym dokonywał operacji.
Śledczy szybko wpadli na trop Mirosława B., który okazał się znajomym pokrzywdzonego. Ustalono, że pomagał Piotrowi P. załatwiać sprawy urzędowe i prawdopodobnie wtedy wszedł w posiadanie jego danych osobowych i postanowił je wykorzystać.
Wyrok w świdnickim sądzie zapadł 26 czerwca 2019 roku. Mirosław B. odwołał się od niego. - Dokumenty w tej sprawie wpłynęły do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu sześć dni temu, ale jeszcze nie wyznaczono daty rozprawy. Może to potrwać około dwóch, trzech tygodni - zaznacza Małgorzata Lamparska, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.
Mirosław B. to w Wałbrzychu znana postać. W latach 2002-2010, kiedy w mieście rządziła koalicja Platforma Obywatelska - Prawo i Sprawiedliwość, był jednym z dwóch wiceprezydentów Wałbrzycha z ramienia PiS. Natomiast w latach 2010 i 2014 startując z list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości zdobywał mandat radnego Rady Miejskiej Wałbrzycha.
Mirosław B. złożył mandat radnego 28 września 2017 r. Swoją decyzję tłumaczył tym, że wygrał konkurs na prezesa Wałbrzyskiego Rynku Hurtowego, a że gmina ma tam udziały, to nie może łączyć obu funkcji. Po wybuchu afery z fałszowaniem dokumentów i wyłudzeniem dotacji został odwołany zarówno ze struktur wałbrzyskiego PiS, jak i funkcji prezesa Wałbrzyskiego Rynku Hurtowego.
Do sprawy wrócimy.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?