Monika Michalik brązową medalistką olimpijską

Monika Michalik brązową medalistką olimpijską. Zapaśniczka urodzona w Międzyrzeczu jest wychowanką Orląt Trzciel, obecnie jako zawodowy żołnierz (starszy szeregowy) reprezentuje barwy Wojskowego Klubu Sportowego Grunwald Poznań. Swoje pierwsze poważne kroki do sukcesu na Igrzyskach Olimpijskich w Rio stawiała jednak w Szczycie Boguszów-Gorce, do którego została ściągnięta przez Jana Zwierko - kanclerza Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Wałbrzychu. Podzielił się z nami wrażeniami i wspomnieniami po wielkim sukcesie swojej byłej podopiecznej.

Siedziałem w nocy przed telewizorem i mocno zaciskałem kciuki za Monikę. Po wywalczeniu przez nią brązowego medalu Igrzysk Olimpijskich w Rio ogromnie się ucieszyłem. Mogę nieskromnie powiedzieć, że jeden, no może pół procent tego sukcesu to również moja zasługa. Monika miała 16 lat i reprezentowała Orlęta Trzciel, kiedy wypatrzyłem ją na zawodach zapaśniczych. Myślałem wówczas o stworzeniu u nas kobiecej ligi zapaśniczej. Ściągnąłem Monikę do Szczytu Boguszów-Gorce i reprezentując barwy naszego klubu sięgnęła po pierwsze sukcesy. Zdobyła w kategorii junior mistrzostwo Europy i wicemistrzostwo świata. Monika była zawodniczką Szczytu Boguszów-Gorce do 2004 r. Do dziś zresztą ma mieszkanie w Boguszowie. Ponadto w latach 1999-2004 była pracownicą biblioteki w Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Wałbrzychu. Obecnie Monika jest żołnierzem zawodowym i reprezentuje barwy klubu wojskowego Grunwald Poznań, poszła w ślady męża, który także jest żołnierzem zawodowym. W rozmowach ze mną Monika wielokrotnie powtarzała, że będzie tak długo startowała w igrzyskach olimpijskich, aż wreszcie zdobędzie wymarzony medal. Cieszę się, że w końcu się jej to udało. Mam nadzieję, że po rozpoczęciu roku akademickiego Monika znajdzie czas na wizytę w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Wałbrzychu i podzieli się z nami swoimi wrażeniami z igrzysk olimpijskich – mówi Jan Zwierko

Ciekawostką jest to, że Monika jest drugą polską medalistką olimpijską w zapasach i zarazem drugą, której droga życiowa wiodła przez Wałbrzych. Osiem lat temu na Olimpiadzie w Pekinie brązowy medal dla Polski zdobyła Agnieszka Wieszczek. Później przekazała swój medal na aukcję charytatywną, z której dochód został przeznaczony na leczenie chorego chłopca. Medal Agnieszki Wieszczek został wylicytowany przez władze Wałbrzycha. Jest eksponowany w hali sportowej im. Olimpijczyków Wałbrzyskich.