Naciąganie księży

W ostatnim czasie księża z parafii w diecezjach świdnickiej i legnickiej są nękani telefonami dziwnej treści. Rozmówcy informują duchownych o obowiązku wyposażania obiektów sakralnych w apteczki pierwszej pomocy. Powołują się przy tym na wymyślone przepisy Unii Europejskiej i przy okazji oferują zakup takiej apteczki w cenie około 230 zł.

- W diecezji świdnickiej do tej pory odnotowano kilka przypadków oferowania apteczek po zawyżonych cenach - mówi ks. Łukasz Ziemski, rzecznik prasowy Świdnickiej Kurii Biskupiej. - Oficjalne informacje odnośnie obowiązujących naprawdę unijnych przepisów, są zawsze przekazywane przez kurię. W razie wątpliwości księża zawsze mogą liczyć na pomoc i radę pracowników kurii.

Na razie Świdnicka Kuria Biskupia nie odnotowała przypadku, by któryś z jej księży padł ofiarą oszustów sprzedających apteczki.

Takie przypadki odnotowano natomiast w parafiach z terenu sąsiedniej diecezji legnickiej. Tamtejsza kuria potwierdza, że kilku księży przyznało się do takiego zakupu. Jak duże rozmiary osiągnęło zjawisko ma jednak wyjaśnić spotkanie, które kuria zorganizuje jeszcze w tym miesiącu z udziałem swoich księży. Jeżeli okaże się, że przypadków oszustw było więcej, sprawa ma zostać zgłoszona policji.

Osoba, która zarabia na wprowadzeniu w błąd, może trafić do więzienia nawet na osiem lat.

- Sprawa apteczek nie jest pierwszą próbą wyciągnięcia pieniędzy z parafii przez oszustów - wyjaśnia ks. Piotr Nowosielski, rzecznik prasowy Legnickiej Kurii Biskupiej.

Dodaje, że regularnie do księży telefonują ludzie podający się, na przykład za ekspertów z dziedziny pożarnictwa. Oferują zamontowanie w kościołach systemów ochrony przed ogniem po zawyżonych cenach.

Wśród oszustów odwiedzających lub telefonujących na plebanie są także bardzo drodzy specjaliści z zakresu budownictwa oraz przedstawiciele wydawnictw.
Kłamią na przykład, że oferowane przez nich publikacje to obowiązkowa lektura polecana przez... Konferencję Episkopatu Polski.

- Dla nieuczciwego człowieka liczy się tylko osobista korzyść. Z punktu widzenia moralności jest to zawsze złem - mówi ks. Łukasz Ziemski.