Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nadal obowiązuje zakaz wstępu do domu w Jedlinie-Zdroju, który zniszczył wybuch gazu i pożar

Artur Szałkowski
Dariusz Gdesz
Zarządca budynku, który uległ zniszczeniu w wyniku wybuchu i pożaru, powołał eksperta budownictwa. Zdecyduje on, czy obiekt nadaje się do remontu.

W poniedziałek (13maja) ma zapaść ostateczna decyzja w sprawie budynku wielorodzinnego w Jedlinie-Zdroju, który został uszkodzony w wyniku eksplozji butli z gazem i wywołanego przez to pożaru.

– Na razie wydaliśmy decyzję o rozbiórce części ściany wschodniej, która została najbardziej uszkodzona i groziła zawaleniem – mówi Bogumiła Makselon z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w powiecie wałbrzyskim. – Ostateczna zakres prac budowlanych lub rozbiórki, zależeć będzie od opinii rzeczoznawcy.

Został on już powołany przez zarządcę budynku. Według wstępnych ustaleń, prawdopodobnie nie trzeba będzie dokonywać rozbiórki całej nieruchomości. Decyzja w tej sprawie zapadnie jednak w poniedziałek.

– Wówczas mamy również poznać szacunkowe koszty i zakres prac ewentualnego remontu budynku – wyjaśnia Leszek Orpel, burmistrz Jedliny-Zdroju. – Z informacji, które do nas docierają wynika, że na 99 proc. budynek uda się uratować. Trzeba będzie jednak wyburzyć mieszkania, które uległy największym zniszczeniom.

Na razie władze Jedliny-Zdroju nie potrafią nawet szacunkowo podać czasu trwania remontu i jego kosztów. Więcej na ten temat będzie można powiedzieć dopiero po uzyskaniu opinii eksperta, na początku przyszłego tygodnia. Wokół zniszczonej nieruchomości został utrzymany zakaz ruchu pojazdów. Obowiązuje także absolutny zakaz wstępu do budynku i na teren wydzielony wokół niego. Nie objęto nim tylko osób zatrudnionych przy pracach rozbiórkowych oraz funkcjonariuszy służb, prowadzących działania związane z katastrofą.

Do tragicznego w skutkach wybuchu, prawdopodobnie butli z gazem i pożaru, w budynku przy ul. Górniczej 10, doszło w środę (8 maja) około godz. 5 nad ranem. INFORMACJE I ZDJĘCIA Z MIEJSCA KATASTROFY Eksplozja miała miejsca w lokalu na drugim piętrze, czterokondygnacyjnej nieruchomości. Na miejscu zginęła 63-letnia lokatorka mieszkania. W katastrofie zginęła również jej 80-letnia sąsiadka, mieszkająca piętro wyżej. Kobiecie nie udało się opuścić płonącego budynku i uległa zaczadzeniu. Z płonącego budynku strażacy ewakuowali około 20 lokatorów. Większość znalazła schronienie u swoich rodzin. Kilka osób władze Jedliny-Zdroju ulokowały w pokojach gościnnych miejscowego pensjonatu i opłacają ich pobyt.

– W budynku przy ul. Górniczej było 12 mieszkań, z czego połowa stanowi własność gminy, a pozostałe zostały wykupione przez lokatorów – mówi Leszek Orpel, burmistrz Jedliny-Zdroju.
Łącznie z ofiarami katastrofy, w budynku było zameldowanych 19 osób.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto