Napadli na taksówkarza, są już w areszcie

Napadli na taksówkarza, są już w areszcie. Do napadu doszło w niedzielę (2 października) w godzinach nocnych. Dwóch młodych mężczyzn w wieku 19 i 20 lat zamówiło kurs taksówką z Dzierżoniowa do Wałbrzycha. Gdy przejeżdżali przez Walim jeden z pasażerów przyłożył 57-letniemu kierowcy nóż do szyi, kazał zatrzymać się i zażądał wydania pieniędzy. Przerażony kierowca spełnił żądania napastników, którzy związali go i wrzucili do bagażnika.

Jeden z napastników usiadł za kierownicą taksówki i ruszyli dalej. Gdy przejeżdżali przez las postanowili kierowcę przywiązać do drzewa. Nie wiedzieli, że w jego dziupli jest gniazdo szerszeni. Kiedy owady zaatakowały mężczyzn, młodzi przestępcy zostawili swoją ofiarę, uciekli do samochodu i odjechali. Sprawcy napadu uciekli do samochodu i odjechali, pozostawiając swoją ofiarę. Około godz. 7 taksówkarzowi udało się dotrzeć do Sierpnicy i wezwać pomoc. Mężczyzna pożądlony przez szerszenie został przewieziony do szpitala. Na szczęście nie był uczulony na jad owadów, bo wówczas młodzi przestępcy odpowiadaliby przed sądem za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Policjanci z wydziału kryminalnego wałbrzyskiej komendy we współpracy z funkcjonariuszami z Dzierżoniowa przeprowadzili zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą sprawców napadu. Rysopisy napastników podane przez pokrzywdzonego oraz podjęte czynności operacyjne doprowadziły mundurowych do 20-letniego mieszkańca Pieszyc, w jego domu przebywał również drugi z przestępców - 19-letni mieszkaniec Wielbarka ( województwo warmińsko-mazurskie - dop. red.). Obaj zostali zatrzymani w środę (5 października) i usłyszeli zarzuty prokuratorskie. Decyzją sądu wobec obu mężczyzn został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi im minimum 3 lata pozbawienia wolności.