Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie referendum?

PG
Paweł Gołębiowski
Uchwała w sprawie referendum w czwartek

Wniosek o przeprowadzenie w Wałbrzychu referendum w sprawie zaniechania likwidacji kilku tutejszych szkół zawiera wiele błędów i nie spełnia wymogów ustawy o referendach lokalnych. Taka jest opinia komisji powołanej w radzie miejskiej Wałbrzycha.

– Zwróciliśmy się do prezydenta miasta, o opinię prawną w tej sprawie i o przeliczenie głosów. Okazało się, że głosów jest nawet więcej niż było potrzeba, pytania zawarte we wniosku zawierają jednak błędy – wyjaśnia Daniela Sprytula, przewodnicząca pięcioosobowej komisji.

Wniosek referendalny złożyli do rady miejskiej obrońcy placówek. Po tym jak 24 stycznia podjęto uchwałę intencyjną o zamiarze likwidacji szkół podstawowych nr 12, 19, 31 oraz Publicznego Gimnazjum nr 5, rozczarowani postawą radnych, zapowiedzieli zorganizowanie referendów. Jednego z żądaniem między innymi zaniechania likwidacji szkół, drugiego o odwołanie rady. Wykazali się sporą determinacją i udało im się. Zebrali ponad 14 tysięcy podpisów (chociaż wystarczyłoby tylko 10 tys.) i w połowie marca złożyli wnioski. Wniosek w sprawie likwidacji szkół, pod względem prawnym oceniali: Maria Majewska, radca prawny urzędu miejskiego i Piotr Lisowski, z Uniwersytetu Wrocławskiego.

– Jego opinia dotarła do nas przed świętami i potwierdziła to co ustaliła wcześniej pani Majewska – mówi Daniela Sprytula. Prawniczka dodaje, że pracownik uczelni poszedł nawet dalej niż ona, bo uznał za błędne wszystkie, trzy pytania. Ona co do pierwszego miała wątpliwości. – Nie można jednak pytać, czy jesteś za uchyleniem uchwały, jeśli nie ma jeszcze ostatecznej uchwały w sprawie likwidacji szkół – tłumaczy Maria Majewska.

Dodaje, że niemożliwe do realizacji jest także drugie pytanie referendum. Nie można bowiem odebrać radnym aż na cztery lata, możliwości likwidacji szkół. Wreszcie trzecie pytanie dotyczące grodzkości Wałbrzycha wykracza poza kompetencje, bo decyzje w tej sprawie podejmuje tylko Rada Ministrów. Opinia komisji nie jest jednak wiążąca. To rada miejska Wałbrzycha podejmie decyzję o przeprowadzeniu lub nie referendum. Sesja odbędzie się w czwartek, 12 kwietnia. Obrońcy szkół mają pretensje, że ocena wniosku trafiła najpierw do mediów, a nie do radnych. Rada może być za przeprowadzeniem referendum, nawet jeśli wniosek zawiera błędy.

– Opinia prawna była negatywna, ale ja będę głosował za referendum. Nie oszukujmy się, że nie wiemy jak jest intencja jego organizatorów – mówi Mirosław Lubiński radny opozycyjnego SLD, członek komisji oceniającej wniosek. Organizatorzy referendum zapowiadają, że poczekają jaką decyzję podejmie rada miejska i jaka będzie opinia wojewody. Jeśli wniosek upadnie, będą się odwoływali – Nie układaliśmy pytań sami. Konsultowaliśmy je z prawnikami – tłumaczy Monika Misińska-Wrona ze Stowarzyszenia „Wałbrzyszanie w Obronie Szkół”, pełnomocnik grupy inicjatywnej referendum. Jego organizatorzy uważają, że rada i władze miasta grają na zwłokę, aby referendum odbyło się w czasie wakacji. Wtedy frekwencja może być bardzo słaba. Zapowiadają jednak, że będą walczyli.

– Uważam, że pytania we wniosku zawierają uchybienia, ale inicjatorzy referendum mogą odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. On to sprawdzi. Po to są takie procedury – mówi dr Piotr Lisowski.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto