- Jest nam niezmiernie przykro. Rodzinie i najbliższym składamy głębokie wyrazy współczucia. Łukasz miej nas w swojej opiece - piszą w swoim wzruszającym pożegnaniu koledzy z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Starych Bogaczowicach.
Ze śmiercią zawsze trudno się pogodzić, szczególnie nie jest łatwo, gdy odchodzi młody człowiek, który tak wiele mógł jeszcze w życiu osiągnąć.
Dołączamy się do wyrazów żalu i kondolencji dla rodziny oraz strażaków z OSP KSRG Stare Bogaczowice.
Przypominamy, co o swojej pracy strażaka powiedział nam pan Łukach przed trzema laty, kiedy został nominowany do naszego plebiscytu Strażak Roku.
Trzeba potrafić szybko ocenić sytuację
Na co dzień pracował jako zawodowy kierowca ciężarówki. Jeździł zarówno po Polsce, jak i krajach Unii Europejskiej. Jeśli nie był w trasie, ubierał mundur i jechał walczyć z ogniem. Łukasz Wierzbicki od lat związany był z jednostką Krajowego Systemu Ratownictwa Ochotniczej Straży Pożarnej Stare Bogaczowice. Pomaganie innym jest dla niego bardzo cenne.
- Cieszę się, że mogę działać na rzecz regionu i mieszkańców. Od dzieciństwa miałem zamiłowanie do tego zawodu. Moi sąsiedzi, którzy mieszkają obok mnie, również czynnie działają w jednostce. Często pokazywali mi sprzęt i opowiadali o akcjach. Można powiedzieć, że w dużej mierze oni zafascynowali mnie pożarnictwem – wspominał.
W wieku 15 lat wstąpił do młodzieżowej drużyny. Gdy uzyskał pełnoletność, zapisał się na kurs podstawowy na ratownika. Starał się brać udział we wszystkich interwencjach. Średnio wyjeżdżał na ok. 30 akcji. Głównie dotyczyły one gaszenia nieużytków rolnych, zdarzają się pożary lasów, a także dość często wyjeżdżają na zdarzenia drogowe. - _Strażak powinien być zaangażowany w to, co robi. Musi mieć w sobie chęć niesienia pomocy innym, a także umiejętność szybkiego myślenia _– dodawał w rozmowie z nami pan Łukasz, prywatnie pan Łukasz był fanem motoryzacji.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?