W Wałbrzychu zasypano dzisiaj dwa, wyjątkowe biedaszyby. Nie miały nic wspólnego ze sztuką górniczą. – To były wykopane w ziemi studnie, głębokie na około 15 metrów. Bez żadnej obudowy, zabezpieczenia – mówi Kazimierz Nowak, ze straży miejskiej w Wałbrzychu. Pracuje w wałbrzyskiej straży miejskiej od lat i widział już bardzo wiele biedaszybów, ale zapewnia, że takich jeszcze nie. Te szyby, od których na boki rozchodziły się chodniki znajdowały się przy ul. Kosteckiego w dzielnicy Sobięcin. Stwarzały olbrzymie zagrożenie nie tylko dla kopaczy, ale i dla przypadkowych osób. – Jeden z tych szybów przykryty był na przykład jakąś starą wykładziną dywanową i na nią nasypano trochę ziemi. Aż strach pomyśleć co by się stało gdyby ktoś wpadł do tak zamaskowanej dziury – mówi Kazimierz Nowak.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?