Niemal doprowadził konia do śmierci

Niemal doprowadził konia do śmierci. Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 58-letniemu mieszkańcowi wsi Jabłów na terenie gminy Stare Bogaczowice. Mężczyzna usłyszał zarzut z Ustawy o ochronie zwierząt, znęcania się nad należącym do niego koniem. Grozi mu za to kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

– Sprawa wyszła na jaw 30 września 2014 roku. Patrol policji, który przejeżdżał przez Jabłów zauważył pasącego się obok drogi konia, który był w bardzo złym stanie – mówi Bożena Jażdrzyk, prokurator rejonowy w Wałbrzychu. – Policja powiadomiła o sprawie Iwonę Frankowską ze Straży dla Zwierząt w Wałbrzychu, która złożyła zawiadomienie w prokuraturze.

Śledczy ustalili, że od 2009 roku koń był trzymany w niewłaściwych warunkach. Był głodzony i pozbawiony stałego dostępu do wody. Zwierzę nie było też pielęgnowane. Nastąpił m.in. przerost jego kopyt i zwyrodnienie stawów. Kubuś - takie imię nosi koń jest rasy zimnokrwistej, która charakteryzuje się dużą siłą i masywną budową ciała. Patrząc na zabiedzonego konia z Jabłowa trudno dostrzec te cechy.

Pomoc dla Kubusia nadeszła w ostatniej chwili. Został odebrany właścicielowi i trafił pod fachową opiekę. Walka o życie konia została wygrana. Teraz trwa walka o jego powrót do zdrowia. Właściciel konia tłumaczył, że nie było go stać na zapewnienie zwierzęciu dobrej opieki.
Artykuł został opublikowany w Panoramie Wałbrzyskiej 16 marca 2015 r.