Nowa inwestycja Mo-Bruku ulokowana przy ul. Moniuszki w Wałbrzychu ma oficjalnie ruszyć w grudniu. Zakład będzie pozyskiwał muły węglowe z ulokowanego w pobliżu osadnika pokopalnianego. Mają być następnie mieszane z biomasą i przetwarzane na granulat opałowy.
– Przeprowadzaliśmy próby mieszania mułów z biomasą z oczyszczalni ścieków, trocinami i wierzbą energetyczną – mówi Damian Atroszczak, dyrektor generalny Mo-Bruk. – Rodzaj stosowanej biomasy będzie zależał od zamówienia klienta.
Na razie Mo-Bruk ma zgodę jedynie na działalność zakładu pozyskującego muły węglowe. Nie ma natomiast stosownych zezwoleń na działalność zakładu, w którym miałby powstawać granulat. Ma być ulokowany przy ul. Kosteckiego. Bez uruchomienia całości Mo-Bruk nie ma szans na uzyskanie około 32 mln zł dotacji z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
– Nie ma w Wałbrzychu klimatu dla działalności, która jest nieakceptowana przez mieszkańców i szkodliwa dla środowiska – wyjaśnia Wiesław Sójka, kierownik biura gospodarki przestrzennej i środowiska w Urzędzie Miejskim w Wałbrzychu.
Nowa inwestycja Mo-Bruku wzbudza niechęć nie tylko władz miasta, ale również większości mieszkańców. Mówili o tym w trakcie audycji Radia Wrocław, która została zorganizowana na ul. Moniuszki obok nowej inwestycji Mo-Bruku. Sprzeciw wałbrzyszan nie jest przypadkowy. Firma Mo-Bruk prowadzi już w mieście składowisko odpadów niebezpiecznych przy ul. Górniczej. Od wielu lat większość wałbrzyszan domaga się jego likwidacji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?