Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oglądałeś taki filmik na YouTube? Rząd chce poznać twoje nazwisko! Zobacz, który materiał wzbudził emocje w szeregach FBI

Kacper Derwisz
Kacper Derwisz
Film został obejrzany przez ponad 30 tysięcy osób.
Film został obejrzany przez ponad 30 tysięcy osób. Getty Images / Xvector
YouTube obfituje w materiały wideo o przeróżnej tematyce. Okazuje się, że można trafić pod obserwację rządową nie tylko z powodu wrzucania nieprawidłowych materiałów do sieci, ale także przez ich oglądanie. Amerykańskie służby federalne FBI wystosowały żądanie do YouTube'a, aby firma Google przekazała im dane dotyczące widzów jednego z filmów. O co chodzi?

Spis treści

YouTube i treści na platformie

YouTube to internetowy gigant, którego domenę odwiedzają codziennie miliony użytkowników. Filmy zamieszczane w serwisie często są mocno opiniotwórcze, a dla wielu internautów jest to nawet podstawowe źródło wiedzy na przeróżne tematy. Nic dziwnego więc, że treści zawarte w ofercie YouTube podlegają coraz większej kontroli i selekcji, aby wyeliminować niebezpieczną dezinformację. W tym celu nawet niedawno YouTube usunął tysiące filmów ze swojej bazy.

Najpopularniejszy na świecie serwis internetowy należy do Google, czyli tej samej firmy, która odpowiada za najpopularniejszą wyszukiwarkę oraz przeglądarkę Chrome. Korporacja otrzymała niedawno żądanie od amerykańskiego rządu, by ujawnić im dane osobowe wielu użytkowników. Dlaczego?

Widzowie YouTube pod lupą FBI

W ujawnionych dokumentach sądowych wykazano, że Google zostało wezwane do przekazania

  • nazwisk,
  • adresów,
  • numerów telefonów
  • i aktywności

użytkowników kont YouTube oraz adresów IP, którzy oglądali wybrane filmy na YouTube, w ramach śledztwa prowadzonego przez FBI.

Filmy zostały opublikowane przez użytkownika elonmuskwhm i dotyczą tematyki mapowania za pomocą dronów i rozszerzonej rzeczywistości. Zostały one wysłane przez policję pod przykrywką do osoby, która miała parać się praniem kryptowalut – głównie bitcoina. Jak podaje źródło, materiały, o które chodzi policji federalnej zostały obejrzane ponad 30 000 razy, prawdopodobnie przez tysiące użytkowników niezwiązanych ze sprawą.

Firma macierzysta YouTube, Google, została poproszona przez śledczych federalnych o ciche przekazanie wszystkich powyższych danych widzów za okres od 1 stycznia do 8 stycznia 2023 r.. Nie wiadomo jednak, czy Google zastosował się do żądania. Jak zaznaczają eksperci od spraw cyberbezpieczeństwa, nakaz pobierania tego typu danych jest niepokojący sam w sobie.

Federalni śledczy argumentowali, że wniosek był prawnie uzasadniony, ponieważ dane byłyby istotne dla toczącego się dochodzenia karnego, w tym poprzez dostarczenie informacji identyfikacyjnych o sprawcach. Publiczny filmik na YouTube może jednak obejrzeć przez przypadek każdy człowiek z dostępem do internetu, więc naruszanie jego prywatności z uwagi na czysty przypadek mogłoby wywołać burzę w społecznej dyskusji na temat bezpieczeństwa naszych danych w internecie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Gra.pl codziennie. Obserwuj Gra.pl!

Zobacz również:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oglądałeś taki filmik na YouTube? Rząd chce poznać twoje nazwisko! Zobacz, który materiał wzbudził emocje w szeregach FBI - GRA.PL

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto