Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osoby zwolnione z WAMAG-u zablokowały ulicę

Artur Szałkowski; Fot. Dariusz Gdesz
Osoby zwolnione z WAMAG-u zablokowały ulicę. Zdesperowani ludzie nadal nie dostali zaległych pensji i nie wiedzą kiedy je otrzymają. Władze miasta w miarę możliwości próbują im pomóc.
Osoby zwolnione z WAMAG-u zablokowały ulicę. Zdesperowani ludzie nadal nie dostali zaległych pensji i nie wiedzą kiedy je otrzymają. Władze miasta w miarę możliwości próbują im pomóc. Dariusz Gdesz
Osoby zwolnione z WAMAG-u zablokowały ulicę. Zdesperowani ludzie nadal nie dostali zaległych pensji i nie wiedzą kiedy je otrzymają. Władze miasta w miarę możliwości próbują im pomóc.

Osoby zwolnione z WAMAG-u zablokowały ulicę. Byli pracownicy wałbrzyskiego WAMAG-u, którym z końcem listopada kończy się skrócony okres wypowiedzenia pracy, przez kilkanaście minut blokowali przejście dla pieszych na ul. Wrocławskiej. W efekcie na fragmencie drogi krajowej nr 35 błyskawicznie utworzył się korek. Ta forma protestu to kolejny z ich strony akt desperacji.

Film: Dariusz Gdesz

– Po tym jak niedawno zablokowaliśmy to samo przejście i o sprawie zrobiło się głośno w mediach, firma Kopex, która jest właścicielem WAMAG-u błyskawicznie uregulowała pracownikom zaległe pensje za październik – mówi Remigiusz Zgarda, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w WAMAG-u. – Mamy nadzieję, że ponowienie tej formy protestu przyniesie podobny skutek. Zbliżają się święta, a ludzie są bez pieniędzy.

Zgarda dodaje, że nadal nie wiedzą jakie są podstawy likwidacji ich zakładu, którego historia liczy prawie 200 lat. Oficjalnie przyczyną mają być problemy finansowe, ale od trzech lat zarząd Kopexu nie chciał ujawniać działającemu w zakładzie związkowi zawodowemu dokumentów finansowych zakładu. Pracownicy są przekonani, że WAMAG poświęcono, by ratować podległe Kopex-owi spółki na Górnym Śląsku.

– W stan likwidacji postawiona została także firma Tagor - spółka córka Kopex-u. Jej pracownikom wypłacono jednak sześciomiesięczne odprawy i wprowadzono program dobrowolnych odejść. Widać, że w Polsce nadal są równi i równiejsi. Nasuwa się analogiczne skojarzenie z prowadzoną na początku lat 90. restrukturyzacją polskiego górnictwa. Kosztem ratowania kopalń górnośląskich zlikwidowano wówczas wałbrzyskie – wyjaśnia Radosław Mechliński, szef wałbrzyskich struktur NSZZ „Solidarność".

Dzisiaj (30 listopada) odbyło się w ratuszu spotkanie części ze 163 zwolnionych pracowników WAMAG-u z Romanem Szełemejem, prezydentem Wałbrzycha. Było ono zamknięte dla przedstawicieli mediów. Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że prezydent zapowiedział kolejną interwencję u prezesa Kopex-u. Co prawda po poprzedniej interwencji prezydentowi zasugerowano w delikatny sposób, ze jest to firma prywatna i miastu nic do jej wewnętrznych spraw, ale nie jest to do końca prawda. Posiadając na terenie Wałbrzycha swoją firmę, Kopex musi płacić gminie podatki gruntowe oraz od nieruchomości.

Władze Wałbrzycha chcą także, by zarząd Kopex-u możliwie szybko oszacował wartość swojego wałbrzyskiego zakładu. Znając jego wartość będzie można podjąć działania mające na celu poszukiwanie nowego inwestora, który będzie zainteresowany przywróceniem produkcji maszyn i urządzeń, głównie dla potrzeb górnictwa i przede wszystkim utworzeniem miejsc pracy.

Na wtorek (6 grudnia) przedstawiciele osób zwolnionych z WAMAG-u mają przygotować i dostarczyć władzom Wałbrzycha listę byłych pracowników zakładu, którzy są najemcami mieszkań komunalnych. W związku z nieotrzymywaniem przez nich pensji, miasto jest gotowe przedłużyć termin spłaty czynszów. W trakcie spotkania ze zwolnionymi pracownikami WAMAG-u prezydent Wałbrzycha miał także zadeklarować, w miarę możliwości miasta poszukiwanie nowych miejsc pracy. Dotyczy to zwłaszcza osób powyżej 50 roku życia, które mają największe problemy ze znalezieniem zatrudnienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto