Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnie kioski znikają z ulic w Wałbrzychu. W PRL-u na Dolnym Śląsku były ich setki, dziś znikają jeden po drugim

Elżbieta Węgrzyn
Elżbieta Węgrzyn
Kioski na Sobięcinie i przy poczcie głównej, one utrzymywały się najdłużej.
Kioski na Sobięcinie i przy poczcie głównej, one utrzymywały się najdłużej. Elżbieta Węgrzyn - fot. archiwalne
W PRL-u było ich wszędzie pełno. Kiedyś kioski stały na każdym rogu i można w nich było kupić poza prasą mnóstwo innych rzeczy. Dziś odchodzą w ciszy, właśnie zniknął jeden z ostatnich z ul. Słowackiego. Pamiętacie kultowe kioski z Wałbrzycha i okolic?

Spis treści

Kioski z prasą i różnościami w PRL-u stały co krok

- Tylko na dawnym Placu na Rozdrożu były dwa kioski, kolejny przy Zielonym Rynku, ale ten sprzedawał pieczywo. Potem kiosk z prasą był kilkaset metrów dalej - na Placu Kościelnym, tam też był duży punkt z warzywami i innymi produktami żywnościowymi. Na Rynku były kioski z kwiatami. A te z prasą? Dosłownie wszędzie: Na placu Tuwima chyba trzy, kolejny ma Piłsudskiego przy przystankach, na placu Magistrackim, na ul. Słowackiego przynajmniej dwa - przy poczcie i na wysokości Hali Targowej, kolejne na Placu Grunwaldzkim - wylicza pani Karolina Wojciechowska mieszkanka wałbrzyskiego Śródmieścia i zaznacza, że w innych dzielnicach miasta było podobnie.

Ostatnie kioski znikają z ulic w Wałbrzychu. W PRL-u na Dolnym Śląsku były ich setki, dziś znikają jeden po drugim
Widać zarys podbudowy, gdzie był ten niewielki pawilon. Elżbieta Węgrzyn

Znika jeden kiosk za drugim... Wkrótce ich nie będzie?

Niezwykle popularny kiosk na placu Magistrackim zniknął przed rewitalizacją tej przestrzeni i już nie wrócił, ten przy poczcie utrzymał się trochę dłużej, ten z ul. Słowackiego w dolnym jej biegu usunięto w ostatnich dniach. Wciąż pozostały ślady po jego fundamencie.

- Bardzo brakuje mi zlikwidowanego w ostatnich tygodniach saloniku prasowego z Alei Wyzwolenia. Wywieźli go. Pozostał punkt z kwiatami, ale też ponoć zniknie. Były tu jeszcze dwa małe punkty, w których sprzedawano jajka i pieczywo. One też zniknęły - wyjaśnia pani Katarzyna mieszkanka Alei Wyzwolenie i dodaje, że saloniku prasowego będzie jej brakowało, prowadzący go przedsiębiorca wrósł w lokalną społeczność.

Ostatnie kioski znikają z ulic w Wałbrzychu. W PRL-u na Dolnym Śląsku były ich setki, dziś znikają jeden po drugim
Coraz trudniej w mieście kupić prasę, bilety komunikacji miejskiej sprzedawane są teraz w innych placówkach handlowych i kioskach ZDKiUM. Elżbieta Węgrzyn - fot. archiwalne

W obronie jednego z kiosków stanęli mieszkańcy

Kłopoty finansowe Ruchu S.A. i zmiany właścicielskie w tej firmie niewiele miały wspólnego ze znikaniem wałbrzyskich kiosków. Wiele z nich zlikwidowano podczas przebudów ulic i placów.
Szerokim echem w ponad dekadę temu odbiła się likwidacja lubianego przez mieszkańców kiosku będącego stałym elementem krajobrazu placu Kościelnego. W obronie saloniku prowadzonego przez Jadwigę i Edmunda Prokopiak mieszkańcy miasta pisali petycję. Niestety salonik po remoncie placu nie wrócił na niego.

Wspominamy Wasze ulubione kioski z PRL-u. Których Wam szczególnie brakuje i co w nich kupowaliście?

Kioski na Sobięcinie i przy poczcie głównej, one utrzymywały się najdłużej.

Ostatnie kioski znikają z ulic w Wałbrzychu. W PRL-u na Doln...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto