Palmiarnia, którą zarządza obecnie Agencja Nieruchomości Rolnych nie może jednak znaleźć nowego właściciela. – To nie takie proste. Nie każdy przecież kupi zabytkową palmiarnię. Do tego wymaga ona remontu – mówi Marzena Szocińska-Klein, z oddziału terenowego ANR we Wrocławiu.
Najlepiej byłoby, aby palmiarnię przejęła gmina. Co do tego zgodni są i agencja i władze Wałbrzycha. W mieście snuje się już nawet plany stworzenia atrakcji w postaci trasy turystycznej obejmującej Zamek Książ, Stado Ogierów i właśnie palmiarnię.
Na przeszkodzie stoją jednak pieniądze. – Podtrzymuję wolę przejęcia palmiarni i zaopiekowania się nią. Czekamy jednak, aż cena będzie najniższa. Na pewno nie 2,9 mln złotych – mówił niedawno Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Miasto nie może też przejąć palmiarni za darmo, bo wtedy przez 10 lat nie mogłoby prowadzić tam działalności komercyjnej. – Mamy nadzieję, że nasze oczekiwania w końcu się spotkają – mówi obrazowo, Monika Szocińska-Klein. Wyjaśnia, że palmiarnia wpisana jest do rejestru zabytków i dlatego agencja może obniżyć jej cenę do 50 proc. wartości. Ponadto nabywca będzie mógł skorzystać z możliwości rozłożenia ceny na raty na 5 lat przy pierwszej wpłacie 50 proc. wartości. – Biorąc to pod uwagę, palmiarnię będzie można faktycznie kupić za niespełna 1,5 mln zł przy pierwszej wpłacie ok. 700 tys zł – wyjaśnia rzeczniczka ANR we Wrocławiu. Może zatem palmiarnia stanie się niedługo jednym z wałbrzyskich obiektów, które odzyskają dawny blask. Głośno mówi się też o remoncie stadionu w dzielnicy Nowe Miasto. Realnych kształtów nabrała też odbudowa reprezentacyjnego kiedyś, GDK- u (Górniczego Domu Kultury).
Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 12 czerwca 2012
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?