Do drewnianego rdzenia przymocowali bazie, barwinki, trawę, jodłę, jałowiec i bukszpan. Gigantyczną palmę do kościoła w Chełmsku Śląskim wnosiło kilku mężczyzn. By ustawić ją przy ołtarzu, trzeba było użyć lin. Koniec palmy dotykał sklepienia świątyni.
Zwyczaj święcenia olbrzymich palm przywieźli do Chełmska Śląskiego tuż po wojnie mieszkańcy Sądecczyzny w Małopolsce. Przez kilka lat powojennych obyczaj ten był w tej miejscowości pielęgnowany. Potem na wiele lat został zapomniany. Wznowiono go dopiero 10 lat temu. Swoje palmy przygotowują ministranci, strażacy ochotnicy i miejscowe organizacje. Wszystkie przez okres wielkanocny będą stały w kościele. Potem zostaną spalone. Popiół jest używany do posypania głów w Środę Popielcową. Najwyższa palma nie zostanie spalona w całości. Drewniany rdzeń zostanie zachowany. W przyszłym roku posłuży do wykonania nowej palmy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?