Pani Natalia została okrzyknięta Miss Euro 2012, ale nigdy nie wypierała się swojego, że pochodzi z małej podwałbrzyskiej miejscowości. – Dziewięć lat temu wyprowadziłam się z Boguszowa-Gorc. Od tamtej pory mieszkałam między innymi w Szczecinie, Mediolanie, Rosji, a ostatnio w Brazylii – opowiada fotomodelka. Choć większość sesji i zleceń przyjmuje zagranicą, to utrzymuje w Warszawie apartament, który traktuje jako bazę wypadową. Pani Natalia wychowała się na Osiedlu Krakowskim, spokojnej, otoczonej zielenią dzielnicy Boguszowa-Gorc. Okres dzieciństwa piękna Polka wspomina z rozrzewnieniem. – To był beztroski i szalony okres. Kilka razy w roku odwiedzam rodziców i miejsca w których dorastałam. Tam się wyciszam – wyznaje Miss Euro 2012 i dodaje, że uspokojeniu służy atmosfera osiedla, bliskość lasu i ogrodów działkowych, gdzie można odpocząć na świeżym powietrzu.
Natalia Siwiec reprezentowała Polskę w konkursie Miss Bikini of The Universe w Chinach, znana jest też z niegrzecznych sesji do takich pism jak Maxim, CKM, Playboy i Esquire. Pani Siwiec nie angażuje się w promocję naszego kraju i regionu zagranicą, ale też nigdy nie wypiera się swojego rodowodu. – Trudno jest odnieść sukces, a ludziom z prowincji jest jeszcze ciężej, dlatego ich wybicie się uważam za cenniejsze i bardziej godne szacunku – opowiada fotomodelka.
Ostatnie wydarzenia przyniosły Miss Dolnego Śląska 2003 wiele ciekawych ofert pracy. – Dzięki zdjęciom z Euro zaczęłam być rozpoznawalna i zaczęłam dostawać więcej propozycji z Polski i zagranicy. Największe zainteresowanie wykazały agencje z Brazylii i Włoch – wylicza.
Choć pięknych kobiet na Dolnym Śląsku jest niemało, to pojawienie się ich nie wzbudza takich emocji jak pani Natalii. Jej obecność w Warszawie miała być przyczyną kraks samochodowych, przez to, że kierowcy spoglądali na nią zamiast obserwować sytuację na drodze. Są też i tacy, którzy obecnością pani Natalii tłumaczyli rozproszenie uwagi polskich piłkarzy podczas rozgrywek ligowych. – Sercem jestem z Polską – mówi fotomodelka i nadal kibicuje polskiej drużynie, a także zachęca dziewczęta do marzeń o sukcesie i odważnego stawiania sobie celów. Marzenia się spełniają, a jej historia jest tego najlepszą ilustracją.
Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 26 czerwca 2012.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
