Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paul Schulz znany rzeźbiarz urodził się i przez pewien czas tworzył w Czerninie. Co po nim pozostało we wsi?

Anna Machowska
Anna Machowska
Illustrierte Wochenbeilage der Schlesischen Zeitung
Wymieniając znamienite osoby pochodzące z powiatu górowskiego nie sposób go pominąć. Mowa o Paulu Schulzu (1875–1945), znamienitym rzeźbiarzu, którego dzieła zdobią wiele dolnośląskich miast i miasteczek. Artysta urodził się i przez pewien czas także tworzył w Czerninie. Co pozostało po nim na wsi?

Paul Schulz pozostawił po sobie bogatą spuściznę. Jest autorem kilkuset portretów, a także licznych aktów, pomników i nagrobków. W samej Czernienie możemy oglądać przede wszystkim jego rzeźby nagrobne. Znajdują się na miejscowym cmentarzu.

Jest to m.in.: nagrobek brata Schulza (ostała się jedynie dolna jego część), pomnik poległych w I wojnie światowej (dobrze zachowany), nagrobek kobiety w fartuchu i chustce na głowie, z sierpem w jednej ręce i bukiecikiem kwiatów w drugiej (częściowo zniszczony), a także nagrobek ojca Schulza – postać mężczyzny opartego o łopatę (częściowo zniszczony) oraz rzeźby przy murze cmentarnym (np. Płaczka).

Dzieła mistrza obecne są także w innych górowskich miejscowościach m.in. w Sądowlu, Witoszycach czy Ślubowie. Znajdowały się także w Górze i Wąsoszu – w obu przypadkach były to pomniki poległych w I wojnie światowej – ale nie zachowały się one do dzisiejszych czasów.

Co ciekawe, choć artysta na początku ubiegłego stulecia był niezwykle popularny – o czym świadczy choćby ogromna liczba zamówień jego dzieł – pamięć o nim samym zaginęła. Przez lata mało kto w Czernienie i najbliższej okolicy słyszał o Paulu Schulzu. Odkryła go niejako na nowo Barbara Andruszkiewicz, autorka pracy magisterskiej na jego temat, a obecnie pracownik Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

Po wykładzie, jaki Barbara Andruszkiewicz w 2019 roku wygłosiła w Czerninie na temat artysty, zgłosiła się do niej mieszkanka wsi. Okazało się, że kobieta mieszka w domu należącym wcześniej do artysty. Świadczy o tym tablica, która wmurowana jest w narożnik budynku gospodarczego znajdującego się na jej posesji. Widnieje tam informacja, że dom został zbudowany w 1911 r., jego inwestorem był rzeźbiarz P. Schulz, a architektem H. Wahlich.

Niesamowite, ale okazało się, że strychu domu pozostały liczne pamiątki po artyście, przede wszystkim przedmioty z jego warsztatu, a wśród nich gipsowe modele jego rzeźb. Dzięki uprzejmości właścicieli trafiły one do Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

Paul Schulz swój talent objawił światu pracując w warsztacie kamieniarskim. Jedna z jego prac, ukazująca podobiznę młodszego brata, trafiła na wystawę do Wrocławia, gdzie wzbudziła powszechne uznanie. Dzięki temu młody Schulz otrzymał stypendium władz prowincji śląskiej i mógł pobierać nauki w pracowni Christiana Behrensa. Kilka lat później udał się do pracowni Augusta Rodina. Gościł w Paryżu, Londynie, Mediolanie i Rzymie.

Sławę przyniósł mu medal, który wręczył mu sam cesarz Wilhelm II. Było to w 1907 roku podczas Wielkiej Wystawy Berlińskiej. Doceniono wówczas jego naturalnej wielkości półakt męski.

Artysta przez pewien czas prowadził dwie pracownie, we Wrocławiu i rodzinnej Czerninie.

Więcej o nim można dowiedzieć się z pracy magisterskiej Barbary Andruszkiewicz, która dostępna jest Bibliotece Miejskiej w Górze oraz w jej filii w Czerninie, a także w Bibliotece Pedagogicznej w Górze.

* Przygotowując tekst korzystała z artykułu Elżbiety Maćkowskiej „ Paul Schulz- zapomniany rzeźbiarz z Czerniny”, który ukazał się 15 kwietnia 2019 roku w „Przeglądzie Górowskim”

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gora.naszemiasto.pl Nasze Miasto