Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Spyt z Wałbrzycha zdobył koronę maratonów Ziemi jako jedyny Dolnoślązak i jeden z 20 Polaków. Właśnie wrócił z Antarktydy!

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Paweł Spyt z Wałbrzycha zdobył koronę maratonów Ziemi jako jedyny Dolnoślązak i jeden z 20 Polaków. Właśnie wrócił z Antarktydy!
Paweł Spyt z Wałbrzycha zdobył koronę maratonów Ziemi jako jedyny Dolnoślązak i jeden z 20 Polaków. Właśnie wrócił z Antarktydy! Paweł Spyt / użyczone
Właśnie wrócił z Antarktydy, gdzie przebiegł maraton, dzięki któremu stał się posiadaczem odznaki Korona Maratonów Ziemi. To była najdroższa i najtrudniejsza wyprawa skromnego 39-latka ze Starego Zdroju w Wałbrzychu! To ambasador Polski i Wałbrzycha, który zatknął nasze flagi i herb ma wszystkich kontynentach! Jak zapowiada, Antarktyda to nie koniec przygód.

Paweł Spyt z Wałbrzycha zdobył właśnie odznakę Korona Maratonów Ziemi. Otrzymują ją ci sportowcy, którzy przebiegną maratony na wszystkich kontynentach. I Paweł Spyt, 39-latek z Wałbrzycha to zrobił. Jak zaczęła się jego wielka przygoda z bieganiem?

- Mam w życiu dwie pasje. Podróże i bieganie. Połączyłem je i tak jakoś wyszło - śmieje się pan Paweł. I opowiada, że wszystko zaczęło się, kiedy był jeszcze nastolatkiem. Miał rentę po tacie i dzięki niej pieniądze i możliwości, by podróżować po Europie. Wybrał autostop. - Sam pojechałem, bo innych albo nie puszczali rodzice, albo nie mieli pieniędzy, albo się bali i chcieli autobusem. Najpierw był Lwów, a kiedy się udało pojechać i wrócić, postanowiłem że zajadę do Brukseli i tak zwiedziłem pół Europy - opowiada pan Paweł.

W tak zwanym międzyczasie trochę też biegał. Dobrze pamięta swój pierwszy bieg uliczny, w którym uczestniczył. To był bieg na wałbrzyskim Podzamczu. Kiedy udało się go skończyć postanowił wziąć udział w kolejnych. I tak apetyt rósł w miarę biegania. Coraz dłuższe treningi, coraz większe dystanse. Aż przyszła pora na pierwszy maraton Polski. 42 km w Poznaniu. Udało się. Później zaliczył wszystkie najważniejsze i największe maratony w kraju - w Warszawie, Krakowie, Dębnie i Wrocławiu. I tak został zdobywcą Korony Maratonów Polskich.

- To właśnie wtedy zaświtała mi w głowie myśl, że skoro mam już tą koronę maratonów Polskich, to czemu by nie zacząć biegać po świecie? Jak pomyślałem tak zrobiłem. Koronę Maratonów Ziemi zdobyłem w ciągu siedmiu lat. Ostatnia wyprawa była tą najtrudniejszą, do której też najdłużej się przygotowywałem. Dla porównania, zimą maraton w Polsce przebiegłem w 3 godziny i 46 minut. Na Antarktydzie zajęło mi to ponad 7 godzin!

Aby zdobyć taki tytuł i odznakę trzeba przebiec minimum 7 maratonów, po jednym na każdym kontynencie. Pan Paweł pokonał ich w sumie 42 i odwiedził ponad 80 państw. W Afryce dokuczał mu upał. Japonii nie zapomni nigdy ze względu na ogromną wilgotność powietrza. W takich warunkach trudno chodzić, a co dopiero biegać. Na Antarktydę zbierał pieniądze przez długi czas. To ekspedycja, na którą wydał 90 000 zł! Pomogła zbiórka w internecie, ale najbardziej przyjaciele. - Sam dałem tylko jedną trzecią tej kwoty - wspomina Pan Paweł.

Czasami wyprawy łączy z misjami. Tak było na wybrzeżu Kości Słoniowej. Zanim tam pojechał, zebrał pieniądze i maskotki, by obdarować dzieci ze slamsów. Zdjęcia z jego podróży i relacje z wypraw możecie śledzić na blogu w Biegu przez świat.

Swoje przygody zamierza opisać w książce dedykowanej 2-letniemu synowi Dawidowi. Czy to koniec? - Z całą pewnością nie. Zamierzam napisać jeszcze drugą książkę dedykowaną starszemu synowi, 9-letniemu Oliwierowi - mówi Paweł Spyt. Kibicuje mu żona Basia, z która mieszka w Kamiennej Górze. Pan Paweł pracuje na co dzień w Niemczech, ale w nasze strony wraca co weekend, jeśli właśnie nie zalicza kolejnego maratonu!

Jego kolejne marzenia to zdobyć World Marathon Majors. Aby to zrobić musi przebiec maratony w Nowym Jorku, Bostonie, Chicago, Londynie, Berlinie i Tokyo. Nowy Jork już zaliczył, a do Chicago wybiera się w przyszłym roku. - Jeśli to się uda, przed nim ostatni cel: medal GRAND SLAM czyli medal za Koronę Maratonów Ziemi plus biegun północny. Pomarzyć zawsze można - mówi maratończyk z Wałbrzycha.

Paweł Spyt z Wałbrzycha zdobył koronę maratonów Ziemi jako jedyny Dolnoślązak i jeden z 20 Polaków. Właśnie wrócił z Antarktydy!

Paweł Spyt z Wałbrzycha zdobył koronę maratonów Ziemi jako j...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto