Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Górnik Wałbrzych zagra na swoim stadionie?

Paweł Gołębiowski
Tak się cieszyli kibice Górnika PWSZ Wałbrzych po wygranym meczu z Arką w Nowej Soli
Tak się cieszyli kibice Górnika PWSZ Wałbrzych po wygranym meczu z Arką w Nowej Soli Dariusz Gdesz
W tym tygodniu wyjaśni się, czy Górnik PWSZ Wałbrzych dostanie licencję na grę w drugiej lidze. Wszystko zależy od tego, czy znajdzie się stadion spełniający wymogi

Działacze Górnika PWSZ Wałbrzych muszą do końca tego tygodnia podpisać umowę z klubem, który ma stadion spełniający warunki drugiej ligi i zgodzi się aby nasz zespół korzystał z tego obiektu. Polski Związek Piłki Nożnej będzie do soboty, 3 lipca przydzielał licencje na grę w drugiej lidze. Do tego czasu nasza drużyna musi udokumentować, że ma gdzie grać.

Stadion, na którym do tej pory występował Górnik był odpowiedni na trzecią ligę, ale warunków drugiej już nie spełnia. W mieście nie ma też lepszego obiektu. - Trzeba spełnić szereg jasno określonych wymogów. Między innymi mieć na trybunach 250 miejsc pod zadaszeniem i tysiąc siedzących. Także osobne szatnie z węzłem sanitarnym dla zawodników obu drużyn i sędziów. Powinny mieć one powierzchnię minimum 50 metrów kwadratowych - wylicza Łukasz Wachowski, zajmujący się w Polskim Związku Piłki Nożnej licencjami.

W Wałbrzychu jest wola aby stadion dostosować, problemem są jednak pieniądze i czas.

- Będziemy chcieli wykonać większość prac w ciągu 2-3 tygodni i wtedy zaprosimy do Wałbrzycha działaczy PZPN, aby sprawdzili jak wygląda nasz obiekt i w licencji dokonali zmiany adresu stadionu, z tego użyczonego na ten przy ul. Ratuszowej - tłumaczy Mariusz Gawlik, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji. Dodaje, że na pewno nie uda się wtedy wykonać jeszcze zadaszenia, ale całą resztę raczej tak. Jego zdaniem to na razie wystarczy, bo w PZPN jest wola, aby nie robić trudności beniaminkowi z Wałbrzycha i cała operacja powinna się udać.

- Kiedy byłem z działaczami Górnika w Warszawie, odniosłem wrażenie, że dla związku najważniejszym było to, że klub nie ma zaległości finansowych, z którymi borykają się inni - wyjaśnia Gawlik.

W Górniku PWSZ zaplanowano na wszelki wypadek rozegranie kilku pierwszych spotkań nowego sezonu na wyjeździe, ale działacze twierdzą, że może nawet nie będzie to potrzebne. Dowiedzieli się bowiem, że rozgrywki drugiej ligi zaczną się z opóźnieniem. Nie jak planowano 24, ale 31 lipca, albo jeszcze później. - Licencji nie ma jeszcze jedenastu drugoligowców. Problemy ze spełnieniem wymogów na stadionach mają kluby, które występują na tym szczeblu rozgrywek już od jakiegoś czasu - mówi Artur Torbus.

Dodaje, że oni jednak intensywnie szukają klubu, który zgodzi się podpisać z nimi umowę na korzystanie ze swojego stadionu. - PZPN nie zgodził się na to, aby był to czeski Trutnov, ale jesteśmy blisko porozumienia z dwoma polskimi klubami - mówi dyrektor klubu.

Mają II ligę

Górnik PWSZ Wałbrzych po zwycięstwie nad Arką Nowa Sól zapewnił sobie ostatecznie awans do drugiej ligi. Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił w 94 minucie z rzutu karnego Piotr Przerywacz.

Tym samym w III lidze pozostał największy w tym sezonie rywal Górnika PWSZ - Chrobry Głogów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto