Piłkarki ekstraligowego AZS PWSZ awansowały do półfinału Pucharu Polski. Aby tego dokonać podopieczne trenera Kamila Jasińskiego musiały pokonać drużynę AZS Uniwersytetu Jagiellońskiego Kraków. Udało im się to. AZS PWSZ w starciu ćwierćfinałowym wygrał w Wałbrzychu z krakowiankami 2:1.
Zwycięstwo nie jest wysokie, ale wałbrzyszanki przystępując do pojedynku wcale nie były pewne wygranej. To nic, że zajmują wyższą pozycję w tabeli Ekstraligi (AZS PWSZ jest czwarty z dorobkiem 26 pkt, a AZS UJ czwarty z 17 pkt. na koncie). Z zespołem z Krakowa gra im się ciężko. W bieżącym sezonie ligowym zremisowały pod Wawelem 3:3. Słabo wypadły też ostatnio w starciach w hali. Grały z akademiczkami z Krakowa trzy razy w Akademickich Mistrzostwach Polski w futsalu i trzy razy przegrały. Najpierw w półfinałach w Wałbrzychu uległy 1:6, a w turnieju finałowym 0:1 (w fazie grupowej) i 1:2 (w walce o złoto).
Mecz w ćwierćfinale Pucharu Polski rozgrywany na otwartym boisku ze sztuczną murawą, przy ul. Ratuszowej, i przy kilkustopniowym mrozie, ułożył się jednak dla ekipy trenera Jasińskiego całkiem nieźle. AZS PWSZ objął prowadzenie już w 11. minucie. Po rzucie wolnym dla gospodyń piłka trafiła do Julity Głąb i ta otworzyła wynik. Wałbrzyszanki miały lekką przewagę, ale 1:0 utrzymało się do przerwy. Tuż po zmianie stron boiska zrobiło się nerwowo, bo krakowianki wyrównały na 1:1. AZS PWSZ chciał szybko wyjść ponownie na prowadzenie, po strzale Głąb piłka trafiła w poprzeczkę, a Rędzi w słupek, i dopiero w 70. minucie bramkarkę przyjezdnych pokonała Jolanta Siwińska.
Teraz w półfinale Pucharu Polski wałbrzyszanki zagrają 28 kwietnia na wyjeździe z bardzo silnym wiceliderem Ekstraligi - Górnikiem Łęczna. Wyeliminowanie tego przeciwnika będzie niezwykle trudne, ale w bieżącym sezonie nasze piłkarki sprawiły już niespodziankę i wygrały w Łęcznej 1:0. Może uda im się zatem w kwietniu powtórzyć ten wynik. Będą już wtedy trwały rozgrywki ligowe, bo runda wiosenna rusza 10 marca, a AZS PWSZ zagra wtedy na wyjeździe ze Sportową Czwórką Radom.
Skład AZS PWSZ: Klimek, Siwińska, Mesjasz, Szewczuk, Pluta, Dereń, Rędzia, Zawadzka, Głąb, Rapacka, Rozmus.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?