Piłkarze IV-ligowego Górnika Wałbrzych przegrali na wyjeździe 3:5 z Nysą Kłodzko. W meczu w Kłodzku nie brakowało dramaturgii i zwrotów akcji. Wałbrzyszanie po wyrównanym początku, w 43. minucie objęli prowadzenie po golu Jana Rytko strzelonym bezpośrednio z rzutu wolnego. Minutę później było już 2:0 bo Mateusz Sobiesierski wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania. W drugiej, w 56. minucie kontaktowego gola dla Nysy zdobył Mikołaj Łazarowicz. Wałbrzyszanie jednak szybko odpowiedzieli na to trafienie. W 60. minucie trzeciego gola dla gości strzelił Kamil Młodziński.
Nikt w ekipie z Wałbrzycha nie przypuszczał chyba wtedy, że Górnik może tego meczu nie wygrać. Jednak w 70. minucie Łazarowicz trafił do bramki gości z rzutu karnego. Było już tylko 3:2, a po chwili czerwoną kartkę zobaczył Mateusz Sobiesierski i wałbrzyszanie grali w osłabieniu.
Wykorzystał to świetnie tego dnia spisujący się Łazarowicz i w 84. minucie doprowadził do remisu. W 88. minucie, Nysa objęła prowadzenie po golu Kamila Kowalskiego. W 90. minucie drugą żółtą i w rezultacie czerwoną kartką został ukarany Rytko, a po chwili Jacek Cebulski ustalił wynik spotkania.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?