Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pociąg Hitlera przy pałacu Jedlinka (ZDJĘCIA)

Artur Szałkowski
Za pałacem Jedlinka zostało już ułożone torowisko, na którym staną wierne kopie wagonów: konferencyjnego i artyleryjskiego ze składu pociągu Adolfa Hitlera
Za pałacem Jedlinka zostało już ułożone torowisko, na którym staną wierne kopie wagonów: konferencyjnego i artyleryjskiego ze składu pociągu Adolfa Hitlera Artur Szałkowski
Pociąg Hitlera przy pałacu Jedlinka. Jeszcze przed wakacjami, na zbudowanym już torowisku przy zabytku staną dwie wierne repliki wagonów, ze składu pociągu Amerika, którym podróżował wódz III Rzeszy.

Pociąg Hitlera przy pałacu Jedlinka. Zespół Pałacowo-Hotelowy Jedlinka w Jedlinie-Zdroju przygotowuje nową atrakcję turystyczną, która bez wątpienia przyciągnie wiele osób. Za pałacem ułożone zostało już torowisko, na którym przed tegorocznymi wakacjami zostaną ustawione wagon konferencyjny i wagon artyleryjski. Oba będą wiernymi kopiami wagonów wchodzących w skład „Ameriki” - pociągu specjalnego Adolfa Hitlera, który służył mu do przemieszczania się pomiędzy kwaterami wojennymi.

– Pomysł zrodził się już w 2007 roku, przy okazji organizowanego przez nas konkursu pt. „Śląskie zamki i pałace”. Prof. Ryszard Kaczmarek z Uniwersytetu Śląskiego napisał wówczas książkę, w której stwierdził, że obiekty Riese w Górach Sowich miały być jedną z kwater Adolfa Hitlera oraz jego sztabu – mówi Radosław Leda, właściciel Zespołu Pałacowo-Hotelowego Jedlinka. – Wiadomo, że Hitler przemieszczał się pomiędzy swoimi kwaterami głównie pociągiem specjalnym - „Amerika”, który po wypowiedzeniu przez Niemcy wojny Stanom Zjednoczonym został przemianowany na „Brandenburg”. Uznaliśmy, że skoro Riese przygotowywano dla Hitlera, to dlaczego w pobliżu nie zaprezentować jego mobilnej kwatery.

Wybór Jedlinki nie był dziełem przypadku. W pałacu w czasie II wojny światowej była siedziba paramilitarnej organizacji Todt, która nadzorowała budowę podziemnego kompleksu Riese w Górach Sowich oraz przebudowę zamku Książ. Kolejnym argumentem za tą lokalizacją był podwójny tunel kolejowy wydrążone w masywie Małego Wołowca, pomiędzy Wałbrzychem i Jedliną-Zdrój. Jeśli wódz III Rzeszy przyjechałby na te tereny swoim pociągiem, to bez wątpienia zostałby on ukryty przez alianckim lotnictwem właśnie w tym tunelu. Wciąż zresztą nie brakuje zwolenników teorii o rzekomo zainstalowanej w tunelu tajnej centrali telefonicznej o kryptonimie „Rüdiger”, która miała umożliwiać bezpośrednią łączność z Berlinem. W końcu ostatnim argumentem, który miał wpływ na podjęcie przez właściciela Jedlinki decyzji o zbudowaniu wiernych kopii wagonów z pociągu Hitlera, była sprawa złotego pociągu z Wałbrzycha.

– Wagon konferencyjny i artyleryjski pociągu „Amerika” zostaną odtworzone z najdrobniejszymi detalami. Wszystko dzięki współpracy, którą nawiązaliśmy z historykiem Sławomirem Oxeniusem. Pomaga nam w badaniach archiwów niemieckich na ten temat. Dzięki niemu udało nam się również uzyskać wgląd do zasobów Muzeum Deutsche Bahn – wyjaśnia Radosław Leda.

Specjalne drewno do budowy konstrukcji obu wagonów zostało już zamówione w Niemczech i w najbliższych dniach zostanie dostarczone do Jedliny-Zdroju. Trafi do zakładu Rafała Orłowskiego, który ma już przygotowane projekty.

– Projekt zostanie wprowadzony poprzez system komputerowy do specjalistycznej obrabiarki i w ciągu jednego dnia powinny zostać wycięte wszystkie elementy obu wagonów – mówi Rafał Orłowski, właściciel firmy Dach Konstruktor. – Wagon konferencyjny będzie się składał z około 200 elementów, a wagon artyleryjski z około 90. Każdy element otrzymuje numer, co ułatwia ich późniejszy montaż.

Po zbudowaniu szkieletów wagonów, zostaną one pokryte blachą. W wagonie artyleryjskim zostaną następnie zamontowane kopie działek przeciwlotniczych kaliber 38 mm. O wiele więcej pracy zajmie wykończenie wagonu konferencyjnego. Przedsionek ochronny, salka konferencyjna, dwie sypialnie, korytarz, pokój z sypialnią, pomieszczenie techniczne i toaleta będą wiernymi kopiami oryginału.

– Chcę zaznaczyć, że nasze przedsięwzięcie nie ma nic wspólnego z propagowaniem nazizmu. Zdaję sobie bowiem sprawę, że znajdą się osoby, które nam to zarzucą. Tak było kiedy kilka lat temu ustawiliśmy na trawniku przed pałacem kopię samolotu „Czerwonego barona”. Większość turystów chętnie robi sobie przy nim zdjęcia – wyjaśnia Radosław Leda. – Osoby zwiedzające wagon konferencyjny dowiedzą się np. o tym jak Hitler przemieszczał się pociągiem „Amerika” we wrześniu 1939 roku po zaatakowanej przez Niemców Polsce. Poznają także historię nieudanej próby zamachu na ten pociąg, który został zorganizowany przez żołnierzy AK.

W skład pociągu Adolfa Hitlera wchodziło dwie lokomotywy parowe i od ośmiu do czternastu wagonów specjalnych, m.in. wagon konferencyjny, do przewozu samochodów osobowych, sypialne, wagon wyposażony w urządzenia zasilające, wagony kąpielowe, dla zaproszonych gości, wagon kierownika biura prasowego z nadajnikiem radiowym, poza tym wagon łączności, eskorty i wagony z działkami przeciwlotniczymi. Ciekawostką związaną z pociągiem Adolfa Hitlera jest to, że porcelanowe serwisy kawowe i obiadowe, które były na jego wyposażeniu pochodziły z wałbrzyskiej fabryki Carla Kristera. Natomiast pałac Jedlinka był w przeszłości domem Carla Kristera.
ARTYKUŁ ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY W PANORAMIE WAŁBRZYSKIEJ Z 10 KWIETNIA 2017 ROKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto