Mężczyzna od tygodni przyjeżdżał pod świebodzicką szkołę. Pytał uczniów, jak dojechać do komisariatu, a gdy dziecko podchodziło do auta - okazywało się, że kierowca jest bez spodni i majtek.
- Pierwsze sygnały dotarły do mnie w grudniu - opowiada Małgorzat Garlińska, dyrektorka Zespołu Szkół Integracyjnych. - Przyszli do mnie zdenerwowani rodzice. Dzieci opowiadały w domu, że nagi mężczyzna w białym aucie zaczepia dziewczynki z młodszych klas.
Dyrektorka zawiadomiła policję. Ta obiecała pojawiać się częściej pod szkołą. Kiedy tydzień temu zboczeniec znów napastował jedną z uczennic, chcąc, by wsiadła do auta, rodzice postanowili, że nie będą czekać z założonymi rękami.
Henryk Pryma kilka dni czaił się pod szkołą. Kiedy podjechało białe auto, podbiegł do niego. Kierowca zaczął uciekać, a Pryma ruszył w pościg. Dogonił go za Świebodzicami i wezwał patrol. - Zaczepiał też moją córkę, więc nie mogłem zrobić inaczej - tłumaczy Pryma.
Zatrzymany jest mieszkańcem Gorzowa Wlkp., pracuje jako przedstawiciel handlowy. Postawiono mu zarzut natarczywego proponowania czynów nierządnych.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?