Polscy tenisiści stołowi pokonali 3:0 Belgię. Mecz w hali wałbrzyskiego Aqua Zdroju kończył udział kadry trenera Tomasza Krzeszewskiego w eliminacjach do Drużynowych Mistrzostw Europy, które odbędą się we wrześniu w Luksemburgu.
Stawką pojedynku było zachowanie szansy na awans do mistrzostw. Polacy w eliminacjach rywalizowali w grupie z Belgią i Słowenią. Trochę niespodziewanie, przegrali ze Słowenią dwa razy - u siebie 1:3 i na wyjeździe 2:3. Na szczęście pokonali dwa razy po 3:0 Belgów. Teraz muszą czekać na wynik ostatniego meczu eliminacji, w którym w marcu Belgia zmierzy się ze Słowenią. Jeśli Belgia wygra to nasi tenisiści stołowi zajmą pierwsze miejsce w grupie i awansują bezpośrednio do DME. Jeśli w marcu zwycięży Słowenia to naszą kadrę będą czekały baraże.
– Nie liczę na wygraną Belgii. Uważam, że musimy liczyć na siebie i jak najlepiej przygotować się do walki w barażach. Odbędą się w kwietniu, ale nie wiem jeszcze z kim przyjdzie nam się ewentualnie zmierzyć – mówi Tomasz Krzeszewski. Jest zadowolony z wyniku wałbrzyskiego meczu swojej drużyny z tenisistami stołowymi z Belgii. W Aqua Zdroju w pierwszym pojedynku Wang Zeng Yi pokonał 3:0 (12:10, 11:6, 11:3) Robina Devosa i Polska prowadziła 1:0. Następnie Jakub Dyjas wygrał 3:1 (11:7, 11:9, 9:11, 12:10) z Cedricem Nuytinckiem, a Daniel Górak pokonał też 3:1 (11:9, 11:5, 6:11, 11:7) Florenta Lambieta.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?