Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porcelana Krzysztof planuje wyprowadzkę

Artur Szałkowski
Produkcja porcelany w wałbrzyskiej fabryce Krzysztof
Produkcja porcelany w wałbrzyskiej fabryce Krzysztof Dariusz Gdesz
Porcelana Krzysztof planuje wyprowadzkę. Nie oznacza to jednak, że zakład, który funkcjonuje w Wałbrzychu od 185 lat zamierza opuścić miasto.

Porcelana Krzysztof planuje wyprowadzkę. Fabryka porcelany „Krzysztof” będąca spadkobierczynią manufaktury Carla Kristera, funkcjonuje na terenie wałbrzyskiego Śródmieścia od 1831 r. Przez 185 lat tak bardzo wrosła w krajobraz tej części Wałbrzycha, że trudno sobie wyobrazić, że mogłoby jej nie być w tym miejscu. Tymczasem jest to bardzo realny scenariusz. Właścicielki fabryki Margareta i Patrycja Jarząbek planują bowiem przenosiny zakładu. Nie oznacza to jednak wyprowadzki „Krzysztofa” z Wałbrzycha.

– Planujemy przenosiny fabryki na teren Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jest to jednak wizja długoterminowa, a nie sprawa najbliższych miesięcy – mówi Patrycja Jarząbek, współwłaścicielka Porcelany Krzysztof Sp. z o.o. – Przenosiny fabryki i jej uruchomienie w strefie ekonomicznej są związane z kosztami. Dlatego zabiegamy o fundusze na ten cel ze środków przeznaczonych na rozwój przemysłu.

Olbrzymia powierzchnia fabryki oraz jej rozbudowana infrastruktura nie odpowiadają obecnym potrzebom zakładu. Ponadto są związane z dużymi obciążeniami finansowymi, które właścicielki fabryki muszą ponosić w związku z podatkami gruntowymi oraz od nieruchomości. Dlatego od ponad czterech lat prowadzona jest restrukturyzacja potężnego majątku. Jeszcze na początku 2012 r. powierzchnia użytkowa fabryki wynosiła około 35 tys. metrów kwadratowych. Od tego czasu z eksploatacji wyłączono prawie 8 tys. metrów kwadratowych, zajmowanych przez nieużytkowane hale magazynowe i produkcyjne oraz pomieszczenia socjalne. Większość z nich została wyburzona. Dzięki przeprowadzonym rozbiórkom fabryka odnotowała oszczędności na podatku od nieruchomości, które w skali roku wynoszą kilkadziesiąt tysięcy złotych.

W ramach restrukturyzacji firmy, zarząd fabryki dokonał również podziału potężnej działki, na której funkcjonował zakład, na cztery mniejsze. Na jednej z czterech pozostała część produkcyjna oraz administracyjna fabryki. Druga działka obejmuje głównie teren wielkiego parkingu, który sąsiaduje z ul. Limanowskiego. Natomiast dwie pozostałe działki, fabryka planowała wydzierżawić bądź sprzedać pod budowę mieszkaniową oraz handlowo-usługową. Chodzi o tereny ulokowane przy ulicach Lewartowskiego oraz generała Zajączka. Pozostała tam wyłączona przez fabrykę z eksploatacji zabudowa, o powierzchni około 4,6 tys. metrów kwadratowych. Plany właścicielek fabryki są zbieżne z planami władz Wałbrzycha.

– Rozmawiamy o przenosinach fabryki na teren strefy ekonomicznej i skomunalizowaniu terenu po niej w Śródmieściu – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. – Planujemy wybudować na nim budynki mieszkalne dla osób z domów przeznaczonych do rozbiórki.
Artykuł został opublikowany w Panoramie Wałbrzyskiej 4 lipca 2016 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto