Poszukiwacze nie mogą się dowiercić do podziemi Riese

Nie mogą się dowiercić do podziemi Riese. Według zapowiedzi władz powiatu wałbrzyskiego, potwierdzenie istnienia nieznanych dotychczas podziemi kompleksu Riese na terenie Walimia, miało być tylko formalnością. W sobotę 10 października na zlecenie Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu, na terenie gminy Walim wykonano siedem odwiertów. Do żadnego nie została wprowadzona kamera wziernikowa. Mimo to władze powiatu wałbrzyskiego twierdzą, że odwierty zakończyły się częściowym sukcesem.

Galeria zdjęć z odwiertów w Walimiu

– Trzy odwierty potwierdziły znalezisko, a cztery nie do końca. Mieliśmy wiercić na terenie Lasów Państwowych, ale nie było ich zgody. Działaliśmy pod presją, za szybko. Stąd błąd dotyczący miejsc odwiertów – mówi Krzysztof Szpakowski, prezes Stowarzyszenia Riese, który na przełomie sierpnia i września złożył w Starostwie Powiatowym w Wałbrzychu trzy zawiadomienia dotyczące odkrycia tunelu kolejowego wraz z wielopoziomowym kompleksem podziemnych korytarzy pochodzących z okresu II wojny światowej, na terenie.

O dotychczasowych działaniach w sprawie, władze powiatu wałbrzyskiego oraz Krzysztof Szpakowski poinformowały na konferencji prasowej, która odbyła się dzisiaj (15 października) przy kompleksie podziemnym „Włodarz” na terenie gminy Walim. Wobec fiaska, którym zakończyły się odwierty, Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu zapowiedziało współpracę z gminą Walim. Również jest zainteresowana ustaleniem, czy podziemia istnieją, ale zamierza to robić przynajmniej początkowo w sposób nieinwazyjny.

– Centrum Kultury i Turystyki w Walimiu zawarło umowę z doświadczonym geologiem, który dysponuje georadarem i pracuje m.in. na zlecenia kopalń granitu w Strzegomiu – wyjaśnia Adam Hausman, wójt Walimia.

Wyniki kolejnych badań terenowych w Walimiu, tym razem z użyciem georadaru zostaną podane do publicznej wiadomości. Nastąpi to prawdopodobnie w ciągu dwóch tygodni.