Powiat kłodzki walczy z MSWiA o odszkodowanie

- Cała sprawa odbyła się z pominięciem starostwa. Mimo że prowadzenie tego typu placówek jest zadaniem własnym powiatu, nikt z ministerstwa nie zastanowił się, czy mamy możliwość zapewnienia dachu nad głową ponad stu chorym - żali się Krzysztof Baldy, starosta kłodzki, i dodaje, że sprawa jest pilna.

Interweniowała już w niej m.in. Monika Wielichowska, posłanka PO. Co więcej, obiekt został oddany zakonowi, kiedy ta pełniła funkcję starosty kłodzkiego. - Uważam, że roszczenia powiatu są słuszne i będę interweniować w tej sprawie w ministerstwie - obiecuje.

Na razie Zakon Misjonarzy św. Rodziny dał władzom powiatu czas do 2012 roku na opuszczenie zamku. - Co więcej, od stycznia bieżącego roku co miesiąc płacimy ponad 10 tys. zł dzierżawy - podkreśla starosta Baldy i nie ukrywa, że największy żal ma do urzędników ministerstwa, którzy w całej sprawie pominęli władze powiatu. - Nie będę komentował roszczeń Kościoła do majątku, który, słusznie lub nie, mu się należy - podkreśla. - Ważne, że ministerstwo nie zadbało o to, by znaleźć rozwiązanie zastępcze.

A chodzi o los ponad stu chorych i około 70 osób zatrudnionych w placówce. Plan jest taki, żeby wybudować dla nich nowy ośrodek. Władze powiatu podpisały porozumienie z gminą Szczytna.
- Zobowiązaliśmy się przekazać 3-hektarową działkę i uzbroić teren - mówi Marek Szpanier, burmistrz Szczytnej.

Szkopuł w tym, że póki co władze powiatu nie mają pieniędzy na inwestycję. A czas nagli. Koszt jest niemały, bo szacowany na kilkanaście mln zł. Już wiadomo, że wygospodarowanie pieniędzy w budżecie będzie trudne. Stąd pomysł, by z roszczeniem zwrócić się do ministerstwa. - Walczymy o to, co nam się słusznie należy. Za kwotę 16 mln zł, której się domagamy, spokojnie wybudujemy ośrodek, o jakim nasi podopieczni do tej pory mogli sobie tylko pomarzyć - dodaje starosta Baldy.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zamek ma być wydzierżawiony na 30 lat z myślą o zagospodarowaniu turystycznym. Tymczasem starosta zapowiada, że w przyszłym tygodniu sprawę odszkodowania kieruje do sądu.

Aresztowany pełnomocnik

Komisja majątkowa działająca przy MSWiA na mocy ustawy z 1989 r., dotyczącej stosunków państwa i Kościoła, zajmuje się m.in. roszczeniami strony kościelnej ws. dóbr kościelnych bezprawnie zagarniętych w PRL. W zamian kościelne instytucje dostają rekompensaty, np. grunty. Rozstrzygnęła ok. 2,8 tys. spraw; w części z nich nie osiągnięto porozumienia. Pojawiły się jednak zarzuty, że w wielu przypadkach działała w sposób niekontrolowany i bezprawny. 22 września sąd w Gliwicach aresztował pełnomocnika instytucji kościelnych w Komisji. Prokuratura stawia mu cztery zarzuty, m.in. korupcji i oszustwa.