Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownicy kopalni melafiru w Rybnicy Leśnej protestowali w obronie miejsc pracy

Paweł Gołębiowski Zdjęcia: Dariusz Gdesz
Dariusz Gdesz/Polska Press Grupa
Dzisiaj (24 maja) akcję protestacyjną przeprowadzili pracownicy Kopalni Melafiru w Rybnicy Leśnej. Rozwiesili transparenty i skandowali hasła w obronie miejsc pracy. Zakład od połowy ubiegłego roku nie ma koncesji i nie prowadzi wydobycia. O nową koncesję nie może się starać, bo nie ma potrzebnej decyzji środowiskowej z urzędu gminy w Mieroszowie. Jeśli nic się nie zmieni to kopalnia będzie musiała zwolnić ludzi.

Dzisiaj (24 maja) akcję protestacyjną przeprowadzili pracownicy Kopalni Melafiru w Rybnicy Leśnej. Rozwiesili transparenty i skandowali hasła w obronie miejsc pracy. Wspierali ich koledzy z kilku innych zakładów należących do Kopalni Surowców Skalnych w Bartnicy. Decyzję o przeprowadzeniu takiego protestu podjął NSZZ „Solidarność” przy KSS w Bartnicy.
– Musimy walczyć, bo sytuacja staje się dramatyczna. Przez opieszałość urzędników może dojść do sytuacji, że blisko 50 pracujących tu osób zostanie zwolnionych – mówili protestujący. Dodawali, że nikt nie ma tam umów śmieciowych, warunki płacowe są dobre i na pewno nie znajdą już w okolicy takiego pracodawcy. Do tego blisko 100 osób pracuje w firmach podwykonawczych, a kopalnia płaci do gminy około 2 mln zł.
W połowie ubiegłego roku zakładowi wygasła jednak koncesja na wydobycie kruszywa, i pomimo trwających przez pięć lat starań ciągle nie ma kolejnej. Wydobycia zatem także nie ma, a pracownicy zakładu w Rybnicy Leśnej twierdzą, że zapasów surowca jest jeszcze tylko na kilka miesięcy, najwyżej do jesieni. Jeśli nic się zatem nie zmieni to później nie będą potrzebni.
Narzekają, że sprawa ciągnie się latami. Wydaną już przez poprzedniego burmistrza Mieroszowa decyzję środowiskową, niezbędną do uzyskania koncesji, unieważniono. Decyzja była bowiem wydana w budzących kontrowersje okolicznościach – tuż przed zakończeniem pełnienia funkcji. Oprotestowały ją różne organizacje, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze skierowało do ponownego rozpatrzenia.
– Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała już pozytywną decyzję, zatem zakład środowisku nie zagraża. Gmina Mieroszów podchodzi jednak do sprawy lekceważąco, zwleka i ciągle nie wydaje decyzji środowiskowej niezbędnej do starania się o koncesję – mówi Łukasz Młynarczyk, pracownik kopalni w Rybnicy Leśnej. On i inni pracujący tam ludzie, zapowiadają, że jeśli akcja nie przyniesie efektów to będą kolejne. Być może pójdą pod urząd gminy w Mieroszowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto