Tak wyglądała oficjalna prezentacja przed rundą wiosenną, drużyny drugoligowego Górnika PWSZ Wałbrzych. – Chciałbym, żeby Górnik zakończył sezon na drugim miejscu w tabeli – mówił do kibiców, Czesław Zapart, kierownik zespołu. Zajmujących obecnie dwunaste miejsce w stawce wałbrzyszan czeka jednak ciężka walka o punkty.
Podczas prezentacji kibice zobaczyli kto będzie ją toczył na boisku. Na parkiecie wałbrzyskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji pojawili się bowiem niemal wszyscy gracze, którzy już 5 marca, meczem u siebie z Czarnymi Żagań zaczną rundę wiosenną. – Skład trochę się zmienił bo nie ma już z nami Rafała Majki, Michała Protasewicza, Daniela Główki i Bartłomieja Konarskiego. Doszli natomiast Mateusz Sawicki, który w poprzedniej rundzie nie mieścił się w kadrze, Kamil Jarosiński z drużyny juniorów, Jacek Fojna i Michał Zawadzki, ostatnio występujący w Warcie Poznań – mówił Robert Bubnowicz, trener Górnika PWSZ. Kibicom zdradził, że być może drużynę wzmocni jeszcze jeden gracz. Nie wymienił nazwiska, ale wiadomo, że chodzi o Romana Maciejaka, napastnika, który występował w ekstraklasowym Piaście Gliwice. – Mam nadzieję, że nowi gracze wypełnią lukę po tych, którzy odeszli i w rundzie wiosennej będziemy grali jeszcze lepiej.
W meczach kontrolnych widać było, że drużyna prezentuje się dobrze i ewoluuje w dobrym kierunku - dodawał Robert Bubnowicz. Powodem do optymizmu oprócz tych zmian jest między innymi także akademickie mistrzostwo Polski w futsalu zdobyte przed kilkoma dniami przez drużynę AZS PWSZ, opartą na graczach Górnika PWSZ. – Ważne żeby chłopaki nie popełniali błędów. Nadal będę na nich krzyczał, tylko będę to robił z boku – mówił Piotr Przerywacz, doświadczony obrońca, który od rundy wiosennej będzie pełnił podwójną rolę, grającego asystenta Roberta Bubnowicza. To on w poprzednim sezonie strzelił jedyną bramkę w wygranym przez Górnika PWSZ 1:0 meczu w Nowej Soli, który dał wałbrzyszanom awans do II ligi.
Za grę podziękowali mu kibice, a licytacja jego koszulki, z tamtego spotkania była jedną z atrakcji prezentacji. Ostatecznie trykot za tysiąc złotych kupił Czesław Grzesiak, prezes klubu. – Niestety wokół stadionu trwa budowa i przez 3 – 4 tygodnie ilość miejsc na trybunach będzie musiała zostać ograniczona. Dlatego bilety i karnety na pierwsze mecze na wiosnę zamierzamy prowadzić w przedsprzedaży – wyjaśniał prezes. Dochód z wejściówek na wczorajszą galę przekazano natomiast dla Domu Dziecka „Promyk” w Wałbrzychu, podobnie jak tysiąc złotych wylicytowane przez prezesa Grzesiaka.
Rozmowa z Robertem Bubnowiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?