Rachunek za służbowy telefon komórkowy obejmował okres od 21 sierpnia do 20 września 2011 roku i opiewał na astronomiczną kwotę ponad 21,5 tysiąca złotych.
– Pokryłem koszty rachunku telefonicznego w wysokości 20,5 tysiąca złotych – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. – Pozostała część została pokryta przez gminę Wałbrzych. Jest to średnia dotychczasowych rachunków rozmów służbowych z ostatnich trzech miesięcy.
Tym samym wysoki rachunek telefoniczny prezydenta Wałbrzycha został w całości rozliczony. Roman Szełemej dodaje, że nie zamierzał uciekać od obowiązku uregulowania tej należności. Najpierw chciał jednak zapoznać się z bilingiem połączeń, bo rachunek był jego zdaniem zbyt wysoki.
O wysokim rachunku za rozmowy telefoniczne prezydenta Wałbrzycha, zrobiło się głośno w połowie października. Wówczas jako pierwsi ujawniliśmy tę sprawę na łamach Gazety Wrocławskiej. Opisaliśmy również co miało wpływ na wysoką kwotę rachunku. Roman Szełemej przebywał na przełomie sierpnia i września na urlopie w Chorwacji. Korzystał tam z telefonu służbowego, a minuta połączenia pomiędzy Chorwacją i Polską, w zależności od operatora sieci, może kosztować nawet 8 zł. Wysokie są również koszty korzystania z internetu i odbierania połączeń przychodzących. Po sprawie z wysokim rachunkiem, prezydent Wałbrzycha zadecydował o wyborze nowego operatora telefonicznego, którego usługi będą dla gminy tańsze.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?