18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Profanacja cmentarza w Walimiu

Artur Szałkowski, fot. Łukasz Kazek
Z terenu cmentarza zniknęły nagrobki i krzyż, a pojawiły się ławki, parasole ogrodowe, a nawet grill
Z terenu cmentarza zniknęły nagrobki i krzyż, a pojawiły się ławki, parasole ogrodowe, a nawet grill Łukasz Kazek
Śledczy wyjaśnią, czy doszło do profanacji cmentarza w Walimiu. Nad grobami zrobiono miejsce relaksu.

Władze gminy Walim przygotowały doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu na Bogumiłę Wisłocką jedną z mieszkanek swojej miejscowości. Zarzucają kobiecie profanację cmentarza w Walimiu oraz przywłaszczanie sobie terenu gminy. Sprawa dotyczy obszaru o powierzchni około ośmiu arów przy ul. Wiejskiej, gdzie do 1972 r. funkcjonował cmentarz.

Tutaj zobaczycie galerię zdjęć ze zbezczeszczonych cmentarzy w powiecie wałbrzyskim

– Jeszcze w ubiegłym roku w miejscu tym były pozostałości nagrobków oraz duży krzyż z sylwetką Jezusa Chrystusa. Mam to utrwalone na zdjęciach – mówi Łukasz Kazek, pasjonat historii Walimia. – Kiedy kilka dni temu odwiedziłem to miejsce byłem zaszokowany. Krzyż i nagrobki zniknęły. Na wykarczowanym terenie ustawiono natomiast ławeczki, parasole ogrodowe i grilla.

Po nagłośnieniu sprawy profanacji cmentarza w Walimiu zainteresowały się nią władze gminy, które przeprowadziły wizję lokalną na nekropolii. Potwierdziła ona doniesienia Łukasza Kazka.

– Biję się w pierś i przyznaję, że jako władze miejskie nie zadbaliśmy o to, by miejsce to miało należny mu wygląd, np. poprzez regularne jego sprzątanie – wyjaśnia Adam Hausman, wójt gminy Walim. – Nigdy nie będzie jednak naszej zgody na to, by na grobach byłych mieszkańców Walimia organizować sobie pikniki.

Wójt dodaje, że z Bogumiłą Wisłocką, która w taki sposób dokonała „zagospodarowania” nekropolii, gmina jest obecnie w sporze. W Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu toczy się sprawa z powództwa kobiety. Zamierza ona przejąć na własność teren cmentarza poprzez zasiedzenie.

– W 2000 r. wróciliśmy z mężem z Anglii i kupiliśmy gospodarstwo w Walimiu. Następnie dokupiliśmy drugie – tłumaczy Bogumiła Wisłocka. – Problem polegał na tym, że pomiędzy obiema działkami ulokowany jest były cmentarz. Dlatego zamierzaliśmy kupić ten teren.

Kobieta dodaje, że gmina odmówiła sprzedaży terenu cmentarza. Dlatego zgodnie z sugestiami znajomego notariusza, postanowiła uzyskać prawo własności do tego terenu, poprzez zasiedzenie. Bogumiła Wisłocka zaprzecza również, by usuwała z cmentarza pozostałości nagrobków i krzyż. Dodaje, że mogli tego dokonać złodzieje.

– Problem polega na tym, że gmina chciała zbudować na cmentarzu drogę i osiedle, a moje plany związane z przejęciem terenu im w tym przeszkadzają – mówi Bogumiła Wisłocka.

Na potwierdzenie słów przedstawia plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. W gminie tłumaczą, że do dokumentu wkradł się błąd. Na rysunku, przez nekropolię rzeczywiście przebiega droga. O jej budowie nie ma natomiast mowy w opisie przeznaczenia tego miejsca. Napisano tam, że jest to teren cmentarza, który figuruje w wykazie zabytków. Umieszczenie nekropolii jedynie w wykazie, a nie w rejestrze, nie daje podstaw prawnych do interwencji konserwatora w sprawie profanacji cmentarza w Walimiu.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto