18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest na sesji rady miasta w obronie likwidowanych szkół

PG, Fot. Dariusz Gdesz
Podczas sesji rady miasta protestowali rodzice i nauczyciele likwidowanych szkół

Milczący protest odbył się podczas sesji rady miejskiej Wałbrzycha. W Ratuszu zjawili się przedstawiciele sześciu szkół, których likwidacja jest planowana. Nauczyciele i rodzice stali w milczeniu. Wielu z nich trzymało w rękach transparenty. – Dzisiaj przeprowadzamy taką spokojną pikietę, bo po tej w czasie miejskiej wigilii prezydent twierdził, że z krzyczącym tłumem nie będzie rozmawiał – mówiła Dorota Czerniachowska, mama dwóch uczennic podstawówki nr 12. Oprócz tej szkoły mają być likwidowane: podstawówki nr 17 i 31, Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 1 i gimnazja 4 i 5. Protestujący wyjaśniali, że chcą aby ich problem dotarł do świadomości radnych, którzy to ostatecznie mają zadecydować o likwidacji lub nie wałbrzyskich placówek. Ten rodzaj demonstracji nie robił jednak na sali większego wrażenia. Dopiero po apelu radnego, Ryszarda Nowaka, prezydent, Roman Szełemej zwrócił się do protestujących.

– Spotykam się w szkołach z nauczycielami i przedstawicielami lokalnych społeczności. Propozycje zmian będą rozpatrywane także przez komisję edukacji. Możemy tam dochodzić do porozumienia – mówił prezydent. – Dzisiejsza sesja nie jest poświęcona problemowi szkół, ale jeśli chcecie państwo przysłuchiwać się obradom to możemy nawet donieść krzeseł – dodawał. To nie było potrzebne. Po około 2 godzinach protestujący zaczęli rozchodzić się. – Na razie zdecydowaliśmy się na taki protest, żeby spokojnie zademonstrować, że jesteśmy przeciwko likwidacji naszej i innych szkół – mówiła Iwona Kurowska, nauczycielka szkoły podstawowej nr 17. Wyjaśniała, że ta podstawówka, podobnie jak gimnazjum nr 4 są jedynymi w dzielnicy Sobięcin.

– Po ich likwidacji nie będzie tam żadnej szkoły, a są one nie tylko placówkami edukacyjnymi, ale także ośrodkami kultury – dodawała. Na sali dłużej wytrwało tylko kilka protestujących osób. Pozostali rozchodząc się zapowiadali, że to nie koniec podejmowanych przez nich kroków. – Na pewno będziemy wysyłali do premiera kartki z życzeniami noworocznymi, w których opiszemy sytuację wałbrzyskich szkół. Do szefa rządu wyślemy też list otwarty – mówił Cezary Sokół ze Stronnictwa Demokratycznego, popierający protest. Zapowiadał też zorganizowanie w Wałbrzychu referendum, w którym zostaną zadane prezydentowi miasta pytania dotyczący nie tylko likwidacji szkół, ale jeszcze kilku innych problemów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto