Przedstawiamy szkoły: Uczą jak z nut

Wałbrzyska placówka ma za sobą długoletnie tradycje i wykształciła wielu znakomitych muzyków. Każdy z nich przez przyjęciem musiał wykazać się słuchem i pamięcią muzyczną, a także poczuciem rytmu.
– Szkoła rozpoczęła pracę w październiku 1945 roku i była pierwszą na Dolnym Śląsku placówką muzyczną – wspomina Krzysztof Brenk, dyrektor ZSM. Jej organem prowadzącym jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Szkoła mieści się w dwóch budynkach: „tysiąclatce” przy ul. Piętnastolecia 24 na Piaskowej Górze, a także niezmiennie od zakończenia wojny, w zabytkowym gmachu w Śródmieściu, przy ul. Moniuszki 41.

Tworzą ją cztery jednostki, w każdej z nich nauka trwa sześć lat. Są to: Ogólnokształcące Szkoły Muzyczne I i II stopnia, kończące się zewnętrznymi egzaminami przedmiotowymi (szóstoklasisty, gimnazjalnym i maturalnym) oraz muzycznymi, a także Szkoły Muzyczne I i II stopnia zakończone uzyskaniem dyplomu muzycznego. Do tych I st. uczęszczają dzieci od 5-6 roku życia, a do II st. w wieku gimnazjalnym i młodzież licealna. Łącznie to prawie 400 uczniów dorastających pod okiem ponad stu pedagogów. Budynki szkolne przechodzą cykliczne remonty. Na Piaskowej Górze w ubiegłym roku oddano do użytku nowoczesny plac zabaw, zaś w Śródmieściu w auli końcem roku staną nowy fortepian renomowanej marki Steinway.

Jednostki ogólnokształcące zaczynaną lekcje o 8 rano, zaś szkoły muzyczne czekają aż ich uczniowie skończą zajęcia w placówkach całego powiatu i zaczną popołudniowe szlifowanie swoich talentów muzycznych. – Młodzież poznaje historię muzyki i uczy się gry na niemal wszystkich instrumentach, a także ma wiele zajęć indywidualnych i prób do koncertów. Odbywają się one niewielkich grupach lub są to samodzielne spotkania z nauczycielem – wyjaśnia dyrektor. Dlatego też nikt w tej szkole nie jest anonimowy. Grono doskonale zna możliwości i postępy każdego ucznia.

W domu młodzi muzycy, poza odrabianiem lekcji z wszystkich przedmiotów, muszą jeszcze ćwiczyć grę na instrumencie. – Młodsi powinni ćwiczyć mniej, ale regularnie, zaś starsi przynajmniej po cztery godziny dziennie. Sukces to 1 procent talentu i 99 pracowitości – dodaje dyrektor. Mimo ciężkiej pracy takie zaangażowanie opłaca się, a absolwenci chętnie przysyłają do szkoły swoją latorośl, bo szkoła muzyczna nie tylko uczy, ale kształtuje nawyki obowiązkowości i systematyczności. Gra na instrumentach pomaga w treningu pamięci i myślenia abstrakcyjnego. Tutejsza młodzież jest też uzdolniona plastycznie, doskonale radzi sobie na konkursach i olimpiadach przedmiotowych, jak również na egzaminach zewnętrznych. Jej wyniki przewyższają wojewódzką średnią zwykle o ponad 10 procent. W przełamaniu stresu egzaminacyjnego pomagają też częste występy grupowe i recitale przed publicznością. Szkoła organizuje coroczne Dni Patrona, Międzynarodowe Warsztaty Fletowe, i wiele koncertów, w tym: wielkopostny i cykl bożonarodzeniowy. Uczniowie występują też na rozpoczęciu roku akademickiego Politechniki Wrocławskiej, Festiwalu Barbórkowym Chórów, a także w wielu inicjatywach charytatywnych w całym regionie. Zaś absolwenci sięgali już po laury ogólnopolskich i zagranicznych konkursów muzycznych.
– Nasi absolwenci dostają się do wyższych szkół muzycznych w kraju i zagranicą, ale są też cenionymi pracownikami w wielu branżach, gdzie liczy się pracowitość, logika i umiejętność rozwiązywania problemów. Nasze dyplomy otwierają wiele drzwi – zapewnia dyrektor.

Poznaj inne wałbrzyskie szkoły