Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przewód sądowy w procesie Gilety zamknięty

Artur Szałkowski
Proces sądowy przeciwko Romanowi Gilecie, oskarżonemu przez prokuratora o kierowanie gróźb karalnych pod adresem radnych Wałbrzycha z klubu PiS
Proces sądowy przeciwko Romanowi Gilecie, oskarżonemu przez prokuratora o kierowanie gróźb karalnych pod adresem radnych Wałbrzycha z klubu PiS Dariusz Gdesz
Przewód sądowy w procesie Gilety zamknięty. Prezes Wałbrzyskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich został oskarżony o kierowani gróźb karalnych pod adresem radnych PiS.

Przewód sądowy w procesie Gilety zamknięty. We wtorek (7 marca) w Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu ruszył proces w sprawie Romana Gilety (zezwolił nam na publikację swojego nazwiska i wizerunku - dop. red.), prezesa Wałbrzyskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich, a także emerytowanego górnika oraz znanego i cenionego w mieście popularyzator kultury i literata słynącego z poczucia humoru. Prokurator oskarżył Romana Giletę o skierowanie gróźb karalnych pod adresem: Beaty Muchy, Cezarego Kuriaty i Mirosława Bartolika, trójki wałbrzyskich radnych miejskich z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Kodeks karny przewiduje za to przestępstwo karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zdarzenie miało miejsce pod koniec czerwca 2016 r. Roman Gileta skomentował wówczas opublikowany na Facebooku artykuł, który dotyczył sprzeciwu radnych PiS w sprawie uhonorowania pisarki Olgi Tokarczuk tytułem Zasłużonej dla Miasta Wałbrzycha. Roman Gileta przyjaźni się z Olgą Tokarczuk od blisko 30 lat i przyznaje, że sprzeciw radnych PiS go zbulwersował. Pod wpływem emocji dokonał wpisu zawierającego wulgaryzmy, który został później zmodyfikowany. Sędzia odczytał jego oryginalną treść z pominięciem najbardziej wulgarnych słów, która została skopiowana przez radnych PiS i dołączona do akt sprawy. Oto oryginalna treść wpisu:

„Proszę o opublikowanie nazwisk tych chu...ów z PiS,… ja ich już rozliczę… zniszczę… te k. niech się nie wpier…ją… bo jak wpadnę na sesję to im głowy maczetą poobcinam… Żądam nazwisk tych k… zamorduję tych kuta…ów".

Przed sądem Roman Gileta wyraził skruchę za zawarte we wpisie wulgaryzmy i po raz kolejny przeprosił osoby, które poczuły się dotknięte formą jego komentarza. W lipcu 2016 r. przesłał pismo do biura Rady Miejskiej Wałbrzycha, w którym przeprosił radnych PiS za swoje zachowanie. Zostało odczytane przez przewodniczącą rady na jednej z sesji. Równocześnie Roman Gileta zaprzeczył, by komukolwiek groził. Mecenas Wojciech Koncewicz, obrońca oskarżonego argumentował, że słowa zawarte we wpisie jego klienta np. o maczecie. były w rzeczywistości odniesieniami do jednego z opublikowanych wierszy Gilety. Zaczyna się on słowami: „Poeci to terroryści. Maczetą słów wycinają”.

Na rozprawie nie stawił się prokurator. Przed sądem zeznawało natomiast troje radnych PiS: Beata Mucha, Mirosław Bartolik oraz Cezary Kuriata. Każde z nich twierdziło, że w mniejszym lub większym stopniu nadal odczuwa zagrożenie związane z wpisem Romana Gilety i obawia się o swoje bezpieczeństwo. Powoływali się także na wydarzenia z 19 października 2010 roku, kiedy Ryszard Cyba dokonał ataku na biuro parlamentarne PiS w Łodzi. Zamordował wówczas Marka Rosiaka, asystenta posła do Parlamentu Europejskiego Janusza Wojciechowskiego. Najdalej w trakcie składania zeznań posunął się Cezary Kuriata, który stwierdził, że nie zna osobiście Gilety, ale określił go mianem „lewaka, który może posiadać maczetę po swoim idolu Che Guevarze". Sędzia upomniał Kuriatę, a Gileta zaprzeczył, by był związany z jakakolwiek opcją polityczną.

Obrońcę Romana Gilety interesowało, czy wałbrzyscy radni PiS sami pisali pismo dotyczące sprzeciwu przeciwko honorowaniu Olgi Tokarczuk, czy też zostało im dostarczone. Twierdzili, ze pisali je sami. Nie potrafili jednak odpowiedzieć na pytanie, jak doszło do tego, że pismo identycznej treści i w tej samej sprawie złożyli radni PiS w Nowej Rudzie. Mecenasa interesowało także, czy wałbrzyscy radni PiS posiadają wykształcenie, które uprawniałoby ich do oceny twórczości Olgi Tokarczuk. Troje radnych solidarnie stwierdziło, że nie oceniają twórczości pisarki, są tylko przeciwni jej wypowiedziom, które ich zdaniem szkalują Polskę i Polaków.

Wyrok w sprawie ma zostać ogłoszony 17 marca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto