Przewoźnik zawiesił kursy do Walimia. Niemiła niespodzianka czekała osoby, które dzisiaj (13 sierpnia) rano, próbowały wyjechać z Walimia. Busy firmy „Walim-Trans” Kwiatkowski & Piątek spółka jawna, nie tylko nie pojawiły się na trasie o godz. 5. Nie wyjechały na nią wcale.
– Przebywam z kolegami od kilku dni w Walimiu i dzisiaj rano zamierzaliśmy wyjechać w teren, by podziwiać atrakcje turystyczne powiatu wałbrzyskiego – mówi Mariusz Bębenek, turysta z Krakowa. – Okazało się, że jedyny środek transportu, którym można wydostać się z Walimia nie kursuje. Nie było też żadnej informacji o komunikacji zastępczej.
W związku z zaistniałą sytuacją gmina Walim w trybie pilnym musiała uruchomić komunikację zastępczą.
– Od godz. 8, co godzinę z Rzeczki do Jedliny-Zdroju kursują nasze autobusy szkolne. Natomiast 30 minut po pełnej godzinie pojazdy kursują w przeciwnym kierunku – wyjaśnia Adam Hausman, wójt gminy Walim. – To rozwiązanie tymczasowe, ale przed 1 września problem komunikacji pasażerskiej w gminie zostanie rozwiązany.
Na stronie internetowej firmy „Walim-Trans” Kwiatkowski & Piątek spółka jawna pojawił się komunikat dotyczący zaistniałej sytuacji. Oto jego treść:
„W związku z sytuacją prawną w jakiej znalazła się spółka, zmuszeni jesteśmy do zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej z dniem 13.08.2014 r. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Informujemy również, że od dnia 13.08.2014 r. nie będziemy realizować żadnych przewozów regularnych osób. Wszystkie osoby posiadające bilet miesięczny proszone są o kontakt w celu zwrotu wpłaconych środków”.
W rozmowie z nami Krzysztof Kwiatkowski, współwłaściciel firmy wyjaśnił, co było przyczyną podjęcia tak desperackiej decyzji.
– Mamy dość notorycznych kontroli, pisanych na nas donosów. Szala się przebrała we wtorek 12 sierpnia, kiedy inspektorzy transportu drogowego zatrzymali dowody rejestracyjne w dwóch naszych pojazdach – tłumaczy Krzysztof Kwiatkowski. – Podobne sytuacje miały miejsce w ostatnich tygodniach. W końcu nie mieliśmy możliwości wykonywania przewozów i zawiesiliśmy działalność. Zezwolenie na jej prowadzenie zdaliśmy już prezydentowi Wałbrzycha, a licencję do Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu.
Krzysztof Kwiatkowski dodaje, że nie ma na to niepodważalnych dowodów, ale nie ma wątpliwości, że nękanie jego firmy ciągłymi kontrolami, to bez wątpienia element nieuczciwej konkurencji.
– Dziwnym trafem dzień, w którym zostaliśmy zmuszeni do zawieszenia działalności, zbiegł się z terminem nadzwyczajnej sesji Rady Gminy Walim. Będzie na niej głosowana uchwała dotycząca przedłużenia kursów linii autobusowej nr 5 z Wałbrzycha na teren gminy Walim – mówi Krzysztof Kwiatkowski.
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?