Przy ulicy Cichej w Wałbrzychu, w obiektach po byłych zakładach „Cameli” nie będzie instalacji do przetwarzania odpadów z tworzyw sztucznych. Tak przynajmniej zapewnia Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
– Niczego takiego tu nie będzie. Taka jest moja wola i będzie respektowana – stwierdził w piątek, 16 sierpnia podczas spotkania z mieszkańcami ulic: Cichej, Rolniczej i okolic. Wyjaśniał, że w mieście, które jest „Stop plastik”, w samym centrum nie może być prowadzona taka działalność.
Wspomniane spotkanie zorganizowano, bo do prezydenta dotarła petycja oburzonych wałbrzyszan. – Postanowiliśmy działać po tym jak kilka dni temu na murach i słupach pojawiły się obwieszczenia o planowanym przedsięwzięciu – mówią. Powiadomili prezydenta, planowali też większy protest.
– O całej sprawie dowiedziałem się dopiero w poniedziałek od dziennikarzy. Byłem zaskoczony. Wniosek do urzędu miasta został złożony w lutym i przez pięć miesięcy Wydział Środowiska nie poinformował mnie o tym. Zapewniam państwa, że sprawy nie ma i nie będzie – mówił prezydent. Dodawał, że urzędnicy niby postępowali zgodnie z przepisami, ale w sposób bezduszny. Powinni go poinformować. Zostaną wobec nich wyciągnięte konsekwencje służbowe. A wstępne decyzje mają być cofnięte i unieważnione. Zgodę na instalację wydał już Sanepid i spółka Wody Polskie, także urząd miejski. Prezydent Szełemej poinformował jednak, że wysłał pismo do kolegium odwoławczego i sprawa jest nieaktualna.
- Zobaczymy co będzie dalej. To dla nas bardzo ważne. Zakład miałby pracować w godzinach 6 – 22 przez pięć dni w tygodniu. Miałoby tu przejeżdżać dziennie 8 cieżarówek i 20 mniejszych aut. Byłby hałas, wstrząsy, a budynki już i tak tu pękają – mówi Alicja Mingajło z ulicy Rolniczej. – Jeśli nie będzie odwołania to zablokujemy przejazd – dodaje.
Obecny na spotkaniu przedstawiciel inwestora stwierdził jednak m.in., że być może poszukają innej lokalizacji.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?