Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raport o „złotym pociągu” z Wałbrzycha trafił do sejfu

Artur Szałkowski
Wyniki badań AGH miejsca rzekomego ukrycia „złotego pociągu” trafią do wałbrzyskiego magistratu najpóźniej do 14 grudnia
Wyniki badań AGH miejsca rzekomego ukrycia „złotego pociągu” trafią do wałbrzyskiego magistratu najpóźniej do 14 grudnia Dariusz Gdesz
Raport o „złotym pociągu” trafił do sejfu. Dokumenty w zaklejonej kopercie przekazali do magistratu jego oficjalni znalazcy. Jako pierwszy zapozna się z nimi prezydent Wałbrzycha.

Raport o „złotym pociągu” trafił do sejfu w Urzędzie Miejskim w Wałbrzychu. Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że nie ma do niego obecnie dostępu. Klucz do sejfu znajduje się bowiem w rękach tylko jednej osoby. Natomiast druga osoba ma klucz do szafy, w której zamknięty jest sejf. Raport został przygotowany przez ekipę Piotra Kopra i Andreasa Richtera, czyli oficjalnych znalazców „złotego pociągu”. Na początku listopada, po uzyskaniu zgody prezydenta Wałbrzycha prowadzili samodzielnie badania nieinwazyjne skarpy w okolicach 65 km linii kolejowej nr 274 z Wrocławia do Wałbrzycha. To właśnie tam Niemcy mieli ukryć pod koniec wojny pociąg pancerny.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że ekipie Kopra i Richtera zaczęły wówczas wychodzić sensacyjne wyniki. Świadczyły o tym, że w skarpie został zasypany nie jeden, a dwa pociągi. Dlatego oficjalni znalazcy „złotego pociągu” poprosili prezydenta Wałbrzycha o ponowne wejście na teren. Prezydent wyraził taką zgodę i badania były prowadzone przez dwa dni, ale już przez naukowca z Wrocławia, który jest jednym z najlepszych w Polsce ekspertów od badań georadarowych. To właśnie wyniki tych powtórzonych badań miały zostać przekazane do magistratu i trafić do sejfu.

Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha wstrzymuje się z otwarciem koperty i poznaniem wyników badań do 14 grudnia. Wówczas do Urzędu Miejskiego mają być przekazane również wyniki badań nieinwazyjnych tego terenu, które wykonali naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prezydent Wałbrzycha zamierza równocześnie zapoznać się z wynikami badań wykonanych przez obie ekipy. Na razie nie wiadomo, czy zostaną podane do wiadomości publicznej w całości, czy tylko w części. Wiadomo natomiast, że konferencja prasowa na ten temat zostanie zorganizowana nie wcześniej niż 15 grudnia i odbędzie się prawdopodobnie na terenie Centrum Kultury i Sztuki Stara Kopalnia w Wałbrzychu.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w trakcie badań skarpy przez ekipę AGH, jej członkowie mieli wykryć jakieś dwie niewielkie anomalie. Na razie zarówno członków ekipy Piotra Kopra i Andreasa Richtera, jak również AGH obowiązuje tajemnica dotycząca prowadzonych badań. Do czasu oficjalnego ujawnienia ich wyników, nie mogą ich ujawniać. Jaki będzie kolejny etap ujawniania sprawy „złotego pociągu” z Wałbrzycha? Z naszych informacji wynika, że jeśli przeprowadzone badania nieinwazyjne wykazały istnienie czegoś w nasypie, to kolejnym krokiem będzie wyłonienie profesjonalnej ekipy lub ekip, które z zachowaniem środków bezpieczeństwa wykonają odwierty. Jeśli one z kolei wykażą istnienie „złotego pociągu”, to miasto wyłoni wykonawcę prac ziemnych, który odkopie znalezisko. Władze Wałbrzycha podkreślają, że pod uwagę będą brały tylko oferty pochodzące od podmiotów gotowych samodzielnie sfinansować prace. Miasto zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami nie przekaże nawet złotówki ze swojego budżetu na badania i wykopaliska.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto