W latach 90' białe myszki królowały w sklepach, podobnie jak dziś królują czarne. Obecnie zakup myszki dla gracza w kolorze białym graniczy z cudem, a rynek zdominowany jest przez urządzenia czarne. Tym bardziej ucieszyłem się, gdy zobaczyłem w ofercie Roccata myszkę RoccatKova 2016 w kolorze białym. Cena? Około 210 złotych. Moja opinia na jej temat? Czytajcie.
Roccat Kova to myszka symetryczna. Rozkład 10 fizycznych przycisków (12 programowalnych przycisków wliczając łącznie 3 funkcje rolki, wraz z przewijaniem) pozwala korzystać z niej w sposób tak samo wygodny osobom prawo, jak i leworęcznym. Co więcej, oprogramowanie Roccat Swarm pozwala błyskawicznie przełączyć się pomiędzy trybem użytkownika leworęcznego, a praworęcznego. Praktyczne!
W pudełku oprócz myszki Roccat Kova w kolorze białym, wyposażonej w gustowny kabelek w oplocie o długości 1,8 metra nie znalazłem wiele więcej. Ot instrukcja obsługi i... w zasadzie to tyle. Jest to jasny sygnał, że gryzoń ważący zaledwie 99 gramów nie posiada systemu ciężarków.
Konstrukcja myszy sprawia, że gryzoń wygląda bardzo nietuzinkowo. Wyróżnia się on nie tylko kolorem, ale także ciekawym kształtem, agresywnie nakreślonymi liniami oraz dużą ilością szparek, w których z czasem będzie gromadził się kurz. Urok RoccataKova podkreśla dodatkowo dwustrefowe podświetlenie. Rejon myszki oraz spód miejsca w którym spoczywa nadgarstek rozświetlić możemy z poziomu oprogramowania RoccatSwarm na dowolny kolor z palety RGB. Niezależnie dla każdego z tych miejsc. Podświetlenie prezentuje się doskonale, zwłaszcza w tylnej części obudowy.
Czytaj więcej: www.conowego.pl
Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?