Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rocznica zwycięskiej bitwy polskich ułanów

Artur Szałkowski
Co roku w rocznicę bitwy na Czerwonych Wzgórzach, składane są wiązanki kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym to wydarzenie
Co roku w rocznicę bitwy na Czerwonych Wzgórzach, składane są wiązanki kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym to wydarzenie Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu
Rocznica zwycięskiej bitwy polskich ułanów. 207 lat temu na polach pomiędzy Szczawnem i Strugą, polska jazda rozbiła pruską piechotę.

Rocznica zwycięskiej bitwy polskich ułanów na polach pomiędzy Strugą i Szczawnem-Zdrój. 15 maja 1807 r. doszło w tym miejscu do zbrojnego starcia pomiędzy polskimi ułanami Legii Nadwiślańskiej i oddziałem wojsk pruskich. Potyczka przeszła do historii jako bitwa na Czerwonych Wzgórzach i była jednym z epizodów kampanii Napoleona Bonaparte na Śląsku.

Bitwę rozpoczął wzajemny ostrzał artyleryjski. Przewaga została szybko uzyskana przez dowodzącego atakiem generała Lefebvre-Desnouttesa, którego armaty stały na wzgórzu. Tuż przed południem generał wydał polskim ułanom rozkaz uderzenia na Prusaków. Dowodzący szarżą kapitan Fortunat Skarżyński, wyjął szablę i rozpoczął natarcie na czele dwóch szwadronów. Jego oddział galopując równolegle do lasu, ominął kolumnę wojsk pruskich i uderzył z impetem od tyłu na kawalerię. Atak ułanów był jak tornado, zmiatał napotkane na swojej drodze wojska wroga, siejąc w nich równocześnie ogromną panikę. Wprowadzenie do walki rezerwowej kompani strzelców, nie pomogło Prusakom odwrócić losów bitwy na swoją korzyść. Do boju włączyły się bowiem również ukryte dotychczas rezerwy ułanów, którymi dowodził kapitan Józefa Fijałkowski. Krótko potem bitwa zakończyła się pogromem wojsk pruskich. Zdobyto 12 pruskich armat, tyle samo wozów amunicji oraz wszelkie bagaże. Do niewoli wzięto około czterech tysięcy jeńców. Okryci chwałą ułani jeszcze tego samego dnia wyruszyli na nocleg do Świdnicy. Dzień później dotarli do Wrocławia, gdzie witał ich osobiście książę Hieronim Bonaparte.

Opis bitwy jako pierwszy przedstawił pułkownik Wojciech Dobiecki, autor „Pamiętnika o pułku jazdy legionów z 1853 roku”. Bitwę opisał również Stefan Żeromski na kartach trzeciego tomu „Popiołów”. Według części historyków zajmujących się analizą bitwy na Czerwonych Wzgórzach, po jej zakończeniu polscy ułani odśpiewali najprawdopodobniej Mazurka Dąbrowskiego. Była to wówczas najbardziej popularna pieśń patriotyczna wszystkich Polaków. W 1960 roku przedstawiciele wałbrzyskiego rzemiosła, ufundowali obelisk, który stanął nieopodal miejsca zwycięskiej bitwy. Co roku oddawany jest przy nim hołd bohaterskim ułanom.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto