Zespół na początku roku, kończąc poprzedni sezon, walczył z Jokerem Piła w finale play-off o awans, a teraz zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. W klubie nie kryją, że celem jest tylko utrzymanie. Nie może być jednak inaczej. Przed trwającym sezonem Victoria PWSZ odczuła bowiem skutki wstrzymania dofinansowania przez wałbrzyską koksownię Victoria. Zespół opuściło kilku ważnych graczy, którzy wylądowali w drużynie z Kamiennej Góry. Natomiast trener Janusz Ignaczak ma do dyspozycji niemal wyłącznie bardzo młodych zawodników. - Oprócz Tymoteusza Gajka i Krzysztofa Zdrzałki nie grali właściwie w żadnych ligach. Uczą się, ale to musi potrwać - mówi.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?