Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa tygodnia: Ryszard Węgrzyn - 35 lat pracy na scenie i wciąż nie żałuje, że jest aktorem

Elżbieta Węgrzyn
Ryszard Węgrzyn
Ryszard Węgrzyn fot. archiwum teatru dramatycznego
Z Ryszardem Węgrzynem, aktorem Teatru Dramatycznego im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu, który obchodzi jubileusz swojej pracy rozmawia Elżbieta Węgrzyn

W najbliższą sobotę obchodzi Pan 35-lecia pracy artystycznej. Jakich niespodzianek rocznicowych możemy się spodziewać?
Niespodzianki dla mnie szykuje kierownictwo teatru, ja zaś na mój benefis zaprosiłem osoby dla mnie ważne. Prosiłem o przybycie tych, z którymi znajomość była dla mnie jakimś milowym krokiem w życiu.

Czy kiedykolwiek żałował Pan, że został aktorem?
Nigdy nie żałowałem, choć miałem lepsze i gorsze chwile. Jak to w życiu.

Od 1987 roku gra Pan w Wałbrzychu. Co sprawia, że zapuścił Pan tu korzenie?
Urodziłem się w Opolu, a po studiach na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie grałem w Gdyni, Koszalinie i Jeleniej Górze. Potem przypadkowo trafiłem do Wałbrzycha. Jak wiadomo prowizorki bywają bardzo trwałe. Miałem tu zostać rok, ale zostałem na zawsze i to miasto stało się moja małą ojczyzną. Do 2004 roku mieszkałem w Domu Aktora, a mniej więcej w tym samym czasie, co Polska weszła do Unii, ja zostałem pełnoprawnym wałbrzyszaninem.

Jakie role najbardziej zapadły Panu w pamięci?
Wiele ich było, na przykład rola Pana Młodego w "Weselu", czy Ellis w "Locie nad kukułczym gniazdem". Ważne są dla mnie nawet epizody, bo nie wielkość roli świadczy o jej wadze.

Nasz wałbrzyski nestor, Adam Wolańczyk wspominał, że jest pan aktywnym członkiem stowarzyszeń aktorskich. Spełnia się Pan w tej roli?
Owszem, działam od ponad dekady w Związku Artystów Scen Polskich. Właśnie idę na kolejne zebranie.

Czy oczekuje Pan jakiejś szczególnej roli w teatrze, a może w filmie?
Powiem szczerze, że nie oczekuję, czekam raczej na to, co przyniesie mi los. Czasem jak na coś bardzo czekamy, to dostawszy to, czujemy zawiedzenie.
Przystosowuję się, do tego, co oferuje mi życie. Może to i wiara w predestynację, ale przyznam, że nigdy mnie nie zawiodła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto