Ruszyła rozprawa przeciwko Romanowi Gilecie. W piątek (20 stycznia) w Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu ruszył proces przeciwko Romanowi Gilecie (zezwolił nam na publikację swojego nazwiska i wizerunku - dop. red.). To prezes Wałbrzyskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich, a także emerytowany górnik oraz znany i ceniony w mieście popularyzator kultury i literat słynący z poczucia humoru. Prokurator oskarżył Romana Giletę o skierowanie gróźb karalnych pod adresem: Beaty Muchy, Cezarego Kuriaty i Mirosława Bartolika, trójki wałbrzyskich radnych miejskich z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Kodeks karny przewiduje za to przestępstwo karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Groźby zostały opublikowane przez Romana Giletę na jego profilu w jednym z portali społecznościowych pod koniec czerwca 2016 roku. Wyraził w ten sposób dezaprobatę dla radnych PiS, którzy wyrazili sprzeciw dotyczący uhonorowania pisarki Olgi Tokarczuk tytułem Zasłużonej dla Miasta Wałbrzycha. Gileta przyjaźni się z Tokarczuk od wielu lat i jak przyznaje zareagował impulsywnie na sprzeciw radnych. Szybko zresztą usunął wpis i przeprosił radnych. Mimo to sprawa trafiła do prokuratury, która skierowała akt oskarżenia do sądu. Pierwsze, piątkowe posiedzenie sądu w tej sprawie trwało zaledwie kilka minut. Z powodu choroby nie mógł stawić się na nie mecenas Wojciech Koncewicz, obrońca Romana Gilety. Dlatego sąd zgodził się przesunąć termin rozprawy na marzec.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?