Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd Apelacyjny zmniejszył wyrok za zabójstwo antykwariusza

siya
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmniejszył wyrok za zabójstwo antykwariusza do 15 lat więzienia. Dwaj młodzi wałbrzyszanie mogą się już starać o wcześniejsze opuszczenie zakładu karnego.

Z 25 na 15 lat Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmniejszył wyrok za zabójstwo antykwariusza w Wałbrzychu. - Sąd przyjął sankcję za zabójstwo zwykłe, a nie kwalifikowane - wyjaśnia sędzia Witold Franckiewicz z Sądu Apelacyjnego.

Sąd dopuścił, że dwaj wałbrzyszanie nie musieli strzelać. Według zeznań anonimowego świadka, w dniu, kiedy doszło do zabójstwa, z antykwariatu wychodziło trzech mężczyzn. Sąd przyjął więc, że to trzecia osoba mogła strzelać. Nie wiadomo jednak, kto to jest.

- Skazani wiedzieli jednak, że ma broń i może jej użyć - wyjaśnia sędzia Franckiewicz.

Do wyroku 15 lat więzienia zostanie zaliczony areszt dwóch wałbrzyszan. Spędzili w nim w sumie jedenaście lat. Mogą się więc już teraz starać o przedterminowe zwolnienie. Jeżeli sąd się na nie zgodzi, mogliby wyjść na wolność za około trzy miesiące. Tyle mogą potrwać procedury.

Wcześniej jednak akta sprawy muszą wrócić do Sądu Okręgowego w Świdnicy, który wprowadzi karę. Dziś skazani wciąż są w areszcie. Dopiero po wprowadzeniu kary będą się mogli starać o wcześniejsze zwolnienie.

Obrońca zapowiada, że będzie składał kasację wyroku do Sądu Najwyższego. Chłopcy utrzymują bowiem, że są niewinni. Złożenie kasacji nie wpływa jednak na wprowadzenie kary więzienia i możliwości starania się o przedterminowe wyjście z więzienia.

Sprawa zabójstwa antykwariusza wróciła na wokandę po dziesięciu latach. Tak zadecydował Sąd Najwyższy i uchylił wyrok skazujący na 25 lat dwóch mężczyzn. Ci od 2000 roku są w więzieniu. Sąd na czas ponownego rozpatrzenia sprawy zadecydował o ich areszcie.

Kasacja wyroku została wniesiona przez obrońcę jednego ze skazanych, który zarzucił sądowi naruszenie prawa do rzetelnego procesu. Chodziło o to, że obrońcy i oskarżonemu uniemożliwiono zapoznanie się z pełnym protokołem zeznań anonimowych świadków. Wydanie orzeczenia tylko na podstawie wyciągów z protokołów przesłuchań tych świadków miało istotny wpływ na dokonaną przez sąd ocenę materiałów dowodowych oraz ostateczny wyrok.

W procesie nie wzięto także pod uwagę opinii biegłych, która dotyczyła wiarygodności świadka incognito. Kolejną sprawą jest odmowa przydzielenia Patrykowi R. przez Sąd Apelacyjny drugiego adwokata z urzędu. Skazany nie był zadowolony z pracy pierwszego, kiedy ten po wydaniu wyroku w 2003 r. stwierdził na piśmie, że brakuje podstaw do wnoszenia o jego kasację. Matka Radosława K., która od blisko dziewięciu lat walczy o uniewinnienie syna, wierzy, że w końcu odzyska on wolność.

- Innej opcji nie biorę pod uwagę - mówiła pani Marianna. - Chłopcy są niewinni, a przez źle przeprowadzone śledztwo i tak już spędzili najlepsze lata życia w więzieniu.

Gdyby nie decyzja Sądu Najwyższego, Patryk i Radosław szansę odzyskania wolności mieliby dopiero w 2023 roku. Skazując ich na 25 lat więzienia, sąd zaznaczył, że o przedterminowe zwolnienie będą się mogli ubiegać dopiero po 20 latach.

Henryk Ś., znany wałbrzyski antykwariusz, został zamordowany 16 marca 2000 roku. Do zbrodni doszło w środku dnia. Trzech sprawców weszło do antykwariatu w centrum miasta i oddało w kierunku ofiary sześć strzałów. Narzędziami zbrodni był rewolwer, z którego wystrzelono jeden pocisk, oraz nietypowa, prawdopodobnie domowej roboty broń, działająca jak pistolet do wstrzeliwania gwoździ. Z niej wystrzelono pięć pocisków. Narzędzi zbrodni nie udało się odnaleźć.

Dopiero po kilku miesiącach śledztwa policjanci zatrzymali Radosława K. i Patryka R., wówczas 17- i 18-letnich mieszkańców Wałbrzycha.

Chłopcy nie przyznali się do zabójstwa i mieli alibi. Ich prawdomówność potwierdziły także badania na wykrywaczu kłamstw. Mimo że ślady z miejsca zabójstwa także nie należały do nich, zostali skazani na 25 lat więzienia. Jedynym obciążającym ich dowodem były zeznania anonimowego świadka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto