Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd odrzucił wniosek Wilda (zdjęcia i filmy)

Artur Szałkowski
Sąd w Świdnicy odrzucił wniosek o unieważnienie wyborów złożony przez Patryka Wilda, kandydata na prezydenta Wałbrzycha.

Dowody na kupowanie głosów, przekazane sądowi przez Komitet Wyborczy Nowoczesny Wałbrzych, którego liderem jest Patryk Wild, były zbyt słabe, aby na ich podstawie unieważnić pierwszą turę wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Natomiast dodatkowy materiał dowodowy, m.in. zeznania osób korumpujących wyborców, komitet Wilda dostarczył po ustawowym terminie. Dlatego nie zostały uwzględnione przez sąd. Uzasadniał on swoją decyzję tym, że sprawa wymagała szybkiego rozpatrzenia i nie można było czekać w nieskończoność na kolejne dowody.

- Dowody posiada prokuratura. Jeśli potwierdzi zawarte w nich informacje, będzie mogła postawić zarzuty osobom, które zostały wybrane do samorządu, kupując głosy - wyjaśnia Elżbieta Jęczmień, sędzia Sądu Okręgowego w Świdnicy. - To z kolei może doprowadzić do ich skazania i pozbawienia np. mandatu radnego.

Patryk Wild wyjaśnia, że czeka na pisemne uzasadnienie orzeczenia sądu. Dopiero wówczas złoży apelację. Z poczuciem ulgi salę sądową opuszczał natomiast Piotr Kruczkowski, prezydent Wałbrzycha.

- Nie mam wątpliwości, że w trakcie wyborów dochodziło do wielu nieprawidłowości - wyjaśnia Kruczkowski. - Mam też nadzieję, że prokuratorskie śledztwo doprowadzi do ukarania osób zamieszanych w proceder kupowania głosów.

Prezydent dodał, że podejmie działania, które zmienią fatalny wizerunek rządzonego przez niego miasta po wyborach. Chce powołać ruch "Przejrzysty Wałbrzych". Ma skupiać ludzi z autorytetem, którzy będą pracowali nad poprawą wizerunku miasta.

Na czas rozpatrzenia protestu wyborczego Patryka Wilda zawieszony został wniosek Mirosław Lubińskiego, kandydata na prezydenta z ramienia Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej. On z kolei domaga się unieważnienia II tury wyborów na prezydenta miasta. Argumentuje to procederem kupowania głosów i nieprawidłowościami w trakcie liczenia głosów.

W ciągu najbliższych dni ma być ustalona przez świdnicki sąd data rozpatrywania tego protestu wyborczego.

Czy wybory w Wałbrzychu powinny być powtórzone? Podyskutuj na forum

Patryk Wild domagał się unieważnienia pierwszej tury wyborów. Twierdził, że w Wałbrzychu masowo były kupowane głosy.
- Zgromadzone dowody były zbyt słabe, żeby jednoznacznie stwierdzić, że rzeczywiście do kupowania głosów wyborców - tłumaczyła sędzia Elżbieta Jęczmień.
Ale już po rozprawie sądowej, która odbyła się 4 stycznia, słychać było opinie, że Wild nie przedstawił mocnych dowodów. Zabrakło m.in. zeznań Roberta S., który jak dotąd złożył najbardziej szczegółowe zeznania. Sąd jednak nie zgodził się na dołączenie tego jako dowodu, tłumacząc, że Wild za późno zgłosił nowe dowody. Wild zapowiada, że czeka teraz na pisemne uzasadnienie wyroku sądu. Kiedy dostanie, zastanowi się, czy złożyć apelację, ale już dziś twierdzi, że prawdopodobnie będzie się odwoływać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto