Twierdzą, że są wciąż okradani i nikt nie reaguje na ich prośby, by częściej kontrolować i bardziej zabezpieczyć ogródki.
- Moja działka padła łupem złodziei już dwa razy - denerwuje się Ryszard Dudek, mieszkaniec wałbrzyskiej dzielnicy Podzamcze. To on skierował pisemną skargę do prokuratury i komendy wojewódzkiej. Twierdzi, że policja nie traktuje działkowców poważnie.
Funkcjonariusze z Wałbrzycha odpierają zarzuty. Wyjaśniają, że, bez względu na porę roku, działki są kontrolowane przez patrole. Co więcej, współpracuje z nimi również wydział kryminalny.
Właściciele ogródków uważają jednak, że efektów tych prac nie widać i zamierzają sami pilnować swoich działek.
- Będziemy ustalać dyżury i zrobimy wszystko, by zatrzymać złodziei - mówi pan Ryszard.
O tym, jakie problemy mają działkowicze z Wałbrzycha, przeczytasz we wtorkowej "Panoramie Wałbrzyskiej".
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?