Saperzy sprawdzają miejsce ukrycia „złotego pociągu”. We wtorek (29 września) o godz. 8. ruszyły pełną parą prace wojska w okolicach 65 km linii kolejowej Wrocław - Wałbrzych, czyli miejscu rzekomego ukrycia „złotego pociągu”. Saperzy sprawdzają teren o powierzchni około pół hektara do głębokości metra, korzystając z georadarów Ground Shark, które mogą pracować w trybie wykrywacza metalu oraz wykrywaczy metali Vallon VMR 3.
– Dzięki tym urządzeniom jesteśmy w stanie wykryć nawet miny porcelanowe, szklane, czy betonowe – mówi płk Artur Talik, przedstawiciel Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. – W Wałbrzychu nie prowadzimy żadnych badań terenu, bo to zadanie archeologów. My tylko sprawdzamy teren pod kątem występowania w nim materiałów niebezpiecznych, np. niewypałów, niewybuchów, czy broni chemicznej. Od początku 2015 r. mieliśmy w Wałbrzychu pięć zgłoszeń związanych z materiałami niebezpiecznymi. Było to kilkanaście sztuk niewypałów lub niewybuchów, które zabrały patrole saperskie.
Saperzy z Brzegu mają pracować w Wałbrzychu do soboty (3 października). Jeśli będą niesprzyjające warunki atmosferyczne lub jeśli na kontrolowanym terenie zostaną znalezione materiały niebezpieczne, pobyt żołnierzy zostanie przedłużony. Na razie w trakcie pierwszego dnia prac, poza ukrytymi w ziemi metalowymi śmieciami, saperzy nie odnaleźli nic niebezpiecznego.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?